1 liga. Krzysztof Drzazga – bohater 23. kolejki 1. ligi GOL24 [WYWIAD]

Jacek Czaplewski
Przeciwko Wigrom Suwałki Krzysztof Drzazga zdobył dwie bramki
Przeciwko Wigrom Suwałki Krzysztof Drzazga zdobył dwie bramki Krzysztof Kapica
Krzysztof Drzazga bohaterem kolejki. Chociaż w 23. serii gier 1. ligi nie wszystkie mecze zostały już rozegrane, to my za weekendowy występ postanowiliśmy wyróżnić zawodnika Stali Mielec. W spotkaniu przeciwko Wigrom Suwałki (2:1) zdobył obie bramki, które przedłużyły świetną serię zespołu i pozwoliły oddalić się od strefy zagrożonej spadkiem. Polecamy rozmowę z Krzysztofem Drzazgą, który jest wypożyczony z ekstraklasowej Wisły Kraków.

Krzysztof Drzazga - bohater 23. kolejki Nice 1. ligi

Przy pierwszym golu pomógł wiatr, obrońcy Wigier, przypadek czy umiejętności?
Krzysztof Drzazga: Było w tym wszystkim trochę przypadku. Żaden obrońca nie zdecydował się biec do piłki. Ja za nią wyskoczyłem, zdając sobie sprawę, że bramkarz nie zdąży doskoczyć. Pomógł zatem i instynkt.

Jaka myśl przeszła ci przez głowę, gdy Damian Kądzior tak szybko doprowadził do wyrównania?
Utrata gola nigdy nie jest fajna, zwłaszcza chwilę po wyjściu na prowadzeniu. My jednak pokazaliśmy, że w takich chwilach się nie załamujemy. Jak Polska wczoraj z Czarnogórą.

Drugi gol to już formalność.
Zgadzam się. Szansę wykreował Aleksandyr Kolew, który odebrał piłkę i podał ją do mnie. Zagrał dobry mecz. To pożyteczny zawodnik. Lubię z nim współpracować w meczach, na treningach. Od razu złapaliśmy wspólny język.

Dwa pierwsze gole dla Stali. Ulga, że to nastąpiło tak szybko? Pierwszy raz zagrałeś od początku.
Fajnie, że wpadło. Zeszło ciśnienie. Jestem ofensywnym zawodnikiem, dlatego rozlicza się mnie z goli. W poprzednich spotkaniach miałem też okazje, ale czegoś zabrakło. Czułem, że bramki są tylko kwestią czasu.

Z perspektywy całego meczu uważasz, że wygraliście zasłużenie?
Jak najbardziej.

Była szansa na hat-tricka?
Hm, i tak, i nie. Wcześniej trafiłem w słupek, choć trochę przypadkowo.

Jesteś wypożyczony z Wisły Kraków do końca czerwca. Chciałbyś zostać w Stali na nieco dłużej?
Nie chcę tak daleko wybiegać myślami. Na razie skupiam się na tym, żeby zespół zakończył sezon na jak najwyższym miejscu. Co będzie później to czas pokaże.

Były też dla ciebie oferty wypożyczenia z Pogoni Siedlce i Wisły Puławy?
Z Wisłą rozmawiałem. Negocjacje nawet były w zaawansowanej fazie, lecz temat upadł. Pogoń? Wiem tylko o zainteresowaniu. Do konkretów nie doszło. Z perspektywy czasu uważam, że Stal to dobre rozwiązanie.

Co mówili w Wiśle, gdy przechodziłeś do Stali? Do zobaczenia?
Tak. Byłem jeszcze na Wiśle jak grała z Jagiellonią. Koledzy i analityk Mariusz Kondak jednym głosem powtarzali, że na mnie czekają.

Miałeś okazję porozmawiać z trenerem Kiko Ramirezem o swojej przyszłości?
U niego trenowałem dwa tygodnie. Prawdę mówiąc to bardziej ja nalegałem na wypożyczenie niż trener. On był zadowolony z mojej pracy na treningach. Ja jednak wiedziałem, że potrzebuję regularnej gry, a w Wiśle raczej był tego nie miał zagwarantowane.

Uważasz, że przeskok z 3 ligi od razu do Ekstraklasy nastąpił dla ciebie zbyt szybko? Może należało już w lipcu udać się na wypożyczenie do 1 ligi?
Nie zmieniłbym swojego postępowania. Jesień w Wiśle dała mi nieźle w kość pod względem fizycznym i dobrze. Potem czułem się lepiej, liczyłem na szanse gry, ale tych nie było zbyt wiele. Dlatego teraz zdecydowałem się na taki ruch. Niemniej pobyt w Wiśle bardzo dużo mi dał. Jest przepaść między 3 ligą a Ekstraklasą. Na początku głowa mi się kręciła na treningach, tak nie nadążałem za akcjami (śmiech).

W Stali jesteś od stycznia, trener Zbigniew Smółka od października zeszłego roku. Wiesz na którym miejscu jest zespół, gdyby liczyć mecze tylko za kadencji tego trenera?
Na pierwszym, prawda?

Zgadza się. 12 meczów, 25 punktów. Jesteś krótko w Stali, ale z czego twoim zdaniem wzięła się taka przemiana?
Jesienią za bardzo nie śledziłem meczów Stali. Jak w styczniu przyszedłem i wziąłem udział w paru treningach, sparingach to mocno się zdziwiłem. Taki solidny zespół tak daleko w tabeli? Myślę, że w lidze zaczęli nas się bać. Do Mielca nie przyjeżdża się jak po swoje i nie dopisuje punktów przed pierwszym gwizdkiem.

- Jesteśmy świadomi swojej wartości – powiedziałeś po meczu z Wigrami. Czyli będzie utrzymanie?
Zdecydowanie!

Rozmawiał: Jacek Czaplewski

Zobacz także:

Zobacz bramki Krzysztofa Drzazgi w meczu z Wigrami Suwałki:

1. LIGA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24