1 liga. Stomil zdemolował Znicz. Skuteczny duet Kun - Kujawa

Bartosz Urban
Stomil wygrał 5:1 ze Zniczem
Stomil wygrał 5:1 ze Zniczem Arkadiusz Gola/Polskapresse
1 liga. To był mecz do jednej bramki – do bramki Znicza Pruszków. Stomil Olsztyn wygrał bardzo pewnie. Po dwa gole strzelili Patryk Kun i Rafał Kujawa, jednego dorzucił Paweł Wojowski. Goście odpowiedzieli tylko honorowym. Końcowy wynik mógł być jeszcze wyższy - oczywiście na korzyść gospodarzy.

W deszczowym Olsztynie doszło dzisiaj do starcia drużyn bijących się w tym sezonie o utrzymanie w Nice 1. lidze. Na to spotkanie trener Dumy Warmii Adam Łopatko dokonał kilku rotacji w składzie. Zawieszonego za kartki Piotra Klepczarka zastąpił Arkadiusz Czarnecki. Do składu olsztynian powrócił także po krótkiej absencji Jarosław Ratajczak, który zagrał w miejsce Wojciecha Dziemidowicza. Zamiast kapitana zespołu Pawła Głowackiego wystąpił Jakub Piotrowski, a za Krzysztofa Szewczyka na lewej flance pracował dziś Tsubasa Nishi.

Od pierwszej do ostatniej minuty na boisku dominował zespół gospodarzy. Ani przez dłuższy moment Stomil nie oddał inicjatywy rywalowi, przez co Piotr Skiba mógł czuć się bezrobotny. Swoje szanse w pierwszej połowie mieli m.in Kujawa, Lech, czy Kun, jednak żaden nie potrafił udokumentować przewagi swojego zespołu bramką. Jedną z najlepszych okazji miał ten ostatni, po którego uderzeniu w 44. minucie piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki Misztala.

Prawoskrzydłowy olsztynian szybko zrehabilitował się, bo minutę później po jego trafieniu Stomil nareszcie objął prowadzenie przed samym końcem pierwszej części spotkania.

Druga odsłona meczu to istne show w wykonaniu biało-niebieskich. Stomil grał po przerwie tak samo natchniony do ofensywnej gry jak w pierwszej połowie, jednak zdecydowanie był skuteczniejszy. Bramkę na 2:0 zdobył Rafał Kujawa zaledwie po kilku minutach po wznowieniu widowiska.

Ten sam zawodnik podwyższył wynik na 3:0 w 64. minucie, kiedy to znalazł się w sytuacji sam na sam z Misztalem. Pewnym strzałem pokonał wychodzącego z bramki golkipera Znicza umieszczając piłkę po raz drugi w sieci.

Zaledwie cztery minuty później Stomil prowadził już 4:0. Gospodarze zbombardowali Misztala uderzeniami z dystansu, który obronił pierwszy strzał, a także dobitkę, jednak gdy do piłki dopadł Kun i uderzył po raz trzeci, bramkarz musiał skapitulować.

Kiedy Stomil dążył do podwyższenia wyniku na 5:0, stała się rzecz niebywała. Kun znalazł się w sytuacji oko w oko z Misztalem, jednak to bramkarz wyszedł z tej opresji obronną ręką broniąc strzał podopiecznego trenera Łopatko. Goście od razu wyprowadzili kontrę i zdobyli gola honorowego. Bramkę we własnej siatce umieścił Arkadiusz Czarnecki...

Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry świetne dogranie od swojego partnera wykorzystał nowy nabytek klubu Paweł Wojowski, który w sytuacji sam na sam ustalił wynik spotkania zdobywając piątą bramkę dla Stomilu.

Piłkarz meczu: Patryk Kun
Atrakcyjność meczu: 7/10

1. LIGA w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24