Pierwsze bramki padły bardzo szybko. Wystarczy powiedzieć, że po 15 minutach mieliśmy remis 1:1. Najpierw Los Blancos naprowadzenie wyprowadził Raul, a niewiele później wyrównał Lucio.
Kiedy wyglądało na to, że pierwsza połowa spotkania zakończy się remisem, do siatki niemieckiego zespołu trafił Real. Roberto Carlos posłał z lewego skrzydła wysoką piłkę na 16. metr, a tam strzałem z woleja potraktował ją Zidane. To uderzenie lewą nogą było z pewnością jedną z najpiękniejszych bramek w całej piłkarskiej karierze Francuza.
W 68. minucie bramkarz Królewskich – Cesar – musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Zastąpił go 20-letni zawodnik, który w przeciągu kilku lat stał się kolejną klubową legendą – Iker Casillas. W ciągu ostatnich siedmiu minut gry Bayer więził madrytczyków w ich własnym polu karnym i właśnie wtedy młody golkiper pokazał na co go stać. Bramkarz obronił trzy groźne strzały w przeciągu minuty i sprawił, że po końcowym gwizdu sędziego, to piłkarze z Madrytu podnieśli ręce w górze.
Teraz ta dwójka ma zadecydować, czy Real zdobędzie w tym roku dziesiąty puchar Ligi Mistrzów. Zidane jako asystent trenera Carlo Ancelottiego a Casillas jako bramkarz i ostoja defensywy, ale przede wszystkim jako kapitan drużyny. Czy ta dwójka ponownie zdobędzie dla Królewskich to arcyważne trofeum? Przekonamy się 25 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?