Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga. Bartosz Sobotka i Kacper Śpiewak ze Stali Stalowa Wola po meczu z Elaną Toruń. Bojowe nastroje przed kolejnym meczem

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
W piątek Stal Stalowa Wola odniosła kolejne, bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie w drugiej lidze. Podopieczni trenera Szymona Szydełki rozbili 5:1 Elanę Toruń, a po spotkaniu w wypowiedziach jego bohaterów widać było ogromne zadowolenie z tego, co udało się zrobić.

Za Stalą Stalowa Wola bardzo udane tygodnie. Zielono-czarni, poza pokonaniem Elany Toruń różnicą czterech goli, wcześniej ograli dwóch innych przeciwników. Lecha II Poznań 2:1 oraz Górnika Polkowice 3:0. Trudne mecze z dwoma rywalami w walce o utrzymanie (Lech II oraz Elana) i jednym bijącym się o baraże o awans do pierwszej ligi (Górnik) nie sprawiły jednak stalowowolanom większych kłopotów.

- Biorąc pod uwagę to, jak szło nam w poprzednich meczach, że wygraliśmy dwa ostatnie mecze z rzędu, to miałem małe obawy, o to, czy uda nam się dalej pociągnąć tę passę. Całe szczęście jednak pokazaliśmy kawał dobrej piłki z Elaną. Zdeklasowaliśmy przeciwnika - powiedział Bartosz Sobotka, zawodnik Stali, w rozmowie z mediami klubowymi.

Kacper Śpiewak strzelił w tym meczu dwa gole. Przekwalifikowany z obrony do ataku zawodnik po powrocie do gry ligowej po okresie przerwy spowodowanej epidemią koronawirusa strzelił w dziewięciu kolejkach aż siedem goli. Najlepszy strzelec klubu, Michał Fidziukiewicz ma ich dziewięć, a Robert Dadok, który był liderem zielono-czarnych pod tym względem meczach tego sezonu rozegranych w 2019 roku, strzelił ich podobnie jak Śpiewak siedem. Teraz Dadok reprezentuje już jednak barwy pierwszoligowej PGE Stali Mielec.

- Bardzo dobry mecz w wykonaniu całej drużyny, w stu procentach wykonaliśmy nasz plan na to spotkanie. Za nami super mecz, nie spodziewaliśmy aż tak wysokiej wygranej.Przy bramce na 2:0 Dominik Chromiński zrobił obieg i zastanawiałem się czy mu podać, ale oddałem strzał - powiedział młody wychowanek Stali Stalowa Wola, także w rozmowie z mediami klubowymi.

W najbliższej kolejce Stal Stalowa Wola zagra z rywalem walczącym o awans do Fortuna 1 Ligi, Widzewem Łódź. Legendarny polski klub teoretycznie powinien być faworytem do zwycięstwa, ale biorąc pod uwagę tylko mecze rozgrywane po powrocie do gry, to zdecydowanie lepiej prezentuje się klub z Podkarpacia. W dziewięciu meczach zdobył 19 punktów (więcej ma tylko Skra Częstochowa, 20), a łodzianie zaledwie dziewięć.

- Nie zwracam uwagi, czy wygrywamy 5:1, czy 1:0. Zwycięstwo to zwycięstwo. To jest najważniejsze. Chcemy to ciągnąć najdłużej jak się da i żyć chwilą. Walczymy o to utrzymanie i na Widzew jedziemy się bić. Z każdym możemy walczyć o pełną pulę - dodał Bartosz Sobotka.

Kacper Śpiewak również jest w bojowym nastroju. Zwycięstwo mocno przybliżyłoby Stal do celu, jakim niewątpliwie jest dla niej utrzymanie w drugiej lidze.- Jesteśmy na fali, jedziemy na Widzew z chęcią wygranej - powiedział również zawodnik. - Dedykuje zdobyte bramki rodzinie, która mnie wspierała - dodał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 2 liga. Bartosz Sobotka i Kacper Śpiewak ze Stali Stalowa Wola po meczu z Elaną Toruń. Bojowe nastroje przed kolejnym meczem - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24