Skra fatalnie rozpoczęła bieżący sezon. Swoje pierwsze punkty zdobyła dopiero w 7. kolejce. Z każdym kolejnym tygodniem gra beniaminka wyglądała coraz lepiej. Podopieczni Pawła Ściebury wygrali dwa ostatnie mecze, dzięki czemu wydostali się ze strefy spadkowej. Siarka z kolei przystępowała do sobotniego starcia po serii pięciu porażek z rzędu.
Spotkanie w Częstochowie toczyło się w niezłym tempie, ale na gola kibice musieli czekać do samego końca. W pierwszej połowie dwukrotnie Krystiana Krupę próbował zaskoczyć Damian Nowak, jednak bramkarz Siarki zachowywał czujność. Gospodarzy mógł ukarać w 19. minucie Grzegorz Płatek, jednak piłka po jego strzale z dystansu poszybowała minimalnie nad bramką Skry.
Po zmianie stron znów na boisku brylował Nowak, jednak napastnika gospodarzy zawodziła skuteczność, a na dodatek świetnie w bramce spisywał się Krupa. 20-letni golkiper skapitulował jednak w doliczonym czasie gry.
Dla Siarki Tarnobrzeg to szósta porażka z rzędu. Na domiar złego, ze sztucznego boiska w Częstochowie z urazami schodzili Kamil Radulj oraz Mateusz Janeczko.
Skra Częstochowa – Siarka Tarnobrzeg 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Nowak 90+3.
Skra: Krzczuk – Jurek, Błaszkiewicz, Holik, Obuchowski, Napora (88 Niedbała), Zalewski, Olejnik, Nocoń, Kieca (78 Buławski), Nowak. Trener Paweł Ściebura.
Siarka: Krupa 7 – Kubowicz 4, Bierzało 4, Duda 4 (69 Maik Ż), Nadolski 4, Janeczko 4 (90+3 Głaz), Drobot 4, Płatek 5, Radulj 4 (66 Sitek 4), Ropski 5, Gębalski 4. Trener Włodzimierz Gąsior.
Sędziował Lis (Katowice).
Wielkie widowisko w Gdyni. Pogoń pokonała Arkę i awansowała do czołowej ósemki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?