2 liga. Dobrze, że kibice tego nie widzieli! Stal Rzeszów bliska kompromitacji w meczu z rezerwami Śląska Wrocław

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Zdaniem wielu obserwatorów Damian Kostkowski wcale nie faulował Sebastiana Bergiera, a jeśli tak, to czemu arbiter nie ukarał obrońcy Stali minimum żółtą kartką?
Zdaniem wielu obserwatorów Damian Kostkowski wcale nie faulował Sebastiana Bergiera, a jeśli tak, to czemu arbiter nie ukarał obrońcy Stali minimum żółtą kartką? fott. Krzysztof Kapica
Słaby mecz i druga porażka Stali Rzeszów, która na własnym stadionie uległa rezerwom Śląska Wrocław. Tak naprawdę ciężko za cokolwiek pochwalić rzeszowską ekipę, która mogła przegrać jeszcze wyżej.

Przy pustych trybunach i w przenikliwym zimnie Stalowcy bardzo chcieli sięgnąć po trzecie domowe zwycięstwo. Chcieć, nie zawsze znaczy móc, a rezerwy Śląska ani myślały im to ułatwiać. Tym bardziej, że szybko przejęły inicjatywę w środku pola, gdzie wyróżniał się zesłany do rezerw Rafał Makowski, były gracz Legii Warszawa.

Stal próbowała oskrzydlać, przyspieszać, ale dośrodkowania Dawida Olejarki czy Radosława Sylwestrzaka nie znalazły adresatów. Dwojący się i trojący Bartosz Wolski nie znajdował zrozumienia, Olejarce i Wojciechowi Reimanowi brakło odwagi, żeby sprawniej rozstrzygnąć bezpośredni pojedynek z Dariuszem Szczerbalem, Jarosław Fojut głową pomylił się nieznacznie, zaś Grzegorz Goncerz w ataku był... zupełnie niewidoczny.

Stal Rzeszów przegrała u siebie z rezerwami Śląska Wrocław 0:3.Czytaj więcej: Dobrze, że kibice tego nie widzieli! Stal Rzeszów bliska kompromitacji w meczu z rezerwami Śląska Wrocław [RELACJA]

2 liga. Stal Rzeszów przegrała u siebie z rezerwami Śląska W...

Do przerwy bramkarza Śląska II zmusił do wysiłku tylko chytry strzał Reimana z 25 m. Wrocławianie też nie atakowali często, ale konkretniej. Po zagraniu z lewej strony w pole karne od Sebastiana Bergiera Makowski w dziecinny sposób ograł Fojuta i huknął nie do obrony.

Liczono, że po przerwie i zmianach obraz gry się odmieni… Nic z tego. Choć kto wie, co by się jeszcze działo, gdyby w 52. minucie Sylwestrzak z 2 m uderzył do celu, a nie w… boczną siatkę. Po centrze Wolskiego z wolnego piłkę przedłużył Rafał Maciejewski, a zamykający akcję obrońca Stali fatalnie spudłował.

Odkryci rzeszowianie nadziali się na kontrę nr 1; Bergier urwał się Fojutowi i w polu karnym podciął go Damian Kostkowski. Sam poszkodowany z 11 m strzelił pewnie na 0:2.

Odpowiedzieć mógł Piotr Głowacki z wolnego z 22 m, ale trafił w mur. Więc po chwuli koszła zabójcza kontra nr 2 i po wymianie piłek między Szymonem Lewkotem, Makowskim i Szymonem Kroczem gospodarzy dobił naciskany Bergier.

Chyba wszyscy uczestnicy widowiska od tego momentu mieli dość. Tym bardziej, że gra Stali naprawdę mogła irytować. Gdyby nie Wiktor Kaczorowski, który sparował na poprzeczkę strzał Bergiera z 25 m, byłaby pełna kompromitacja.

Mecz podsumowali kompletnie nieudanymi strzałami Olejarka i debiutant Ramil Mustafaev. Gwoli sprawiedliwości; w 80. minucie rzeszowianom należał się karny po wejściu wysoką nogą Konrada Poprawy w próbującego główkować Maciejewskiego, ale arbiter podyktował rzut rożny, zamiast "11" lub rzutu od bramki, bo ostatni głową zagrywał futbolówkę napastnik Stali.

Stal Rzeszów – Śląsk II Wrocław 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Makowski 27, 0:2 Bergier 56-karny, 0:3 0:2 Bergier 59.

Stal: Kaczorowski – Sylwestrzak, Kostkowski, Fojut – Kłos (69 Mustafaev), Kotwica (46 Szczepanek), Reiman (69 Sławek), Głowacki - Wolski (80 Szeliga), D. Olejarka – Goncerz (46 Maciejewski). Trenerzy Marcin Wołowiec i Krzysztof Łętocha.

Śląsk II: Szczerbal – Lima, Poprawa, Kucharczyk, Wypart – Krocz (72 Kotowicz), Szpakowski (84 Młynarczyk), Lewkot, Makowski ŻK, Bargiel – Bergier (85 Szymański). Trener Piotr Jawny.

Sędziował Iwanowicz (Lublin). Widzów: mecz bez publiczności.

Stal Rzeszów przegrała u siebie z rezerwami Śląska Wrocław 0:3.Czytaj więcej: Dobrze, że kibice tego nie widzieli! Stal Rzeszów bliska kompromitacji w meczu z rezerwami Śląska Wrocław [RELACJA]

2 liga. Stal Rzeszów przegrała u siebie z rezerwami Śląska W...

Opinie trenerów (za stalrzeszow.pl):

Piotr Jawny (Śląsk II Wrocław)
Jesteśmy bardzo zadowoleni i szczęśliwi po tym meczu. Wygraliśmy 3:0 na bardzo trudnym terenie, z bardzo trudnym przeciwnikiem, wyjadaczem w tej lidze, który walczył o awans do 1 ligi w poprzednim sezonie. Nasi młodzi zawodnicy zdali dzisiaj egzamin. Nasza gra już od kilku kolejek zaczyna się kleić, coraz lepiej wyglądać. Na początku mieliśmy duże problemy związane z pandemią i ten skład nie wyglądał tak dobrze, jak jest teraz i mieliśmy też małą liczbę jednostek wspólnie. Teraz gra zaczyna nam się kleić i są tego efekty na boisku. Cieszę się, że ci młodzi zawodnicy tak grają, tak się rozwijają i tak dobre są wyniki i gra.

Marcin Wołowiec (Stal Rzeszów)
Trudno cokolwiek dobrego powiedzieć o tym meczu. Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie i przegraliśmy zasłużenie. Byliśmy drużyną słabszą w bardzo wielu elementach. Wypada przeprosić kibiców, którzy nie mogli tego obejrzeć, ale może i lepiej, bo nie wyglądało to dzisiaj w naszym wykonaniu dobrze. Mamy swoje problemy, trochę nękają nas kontuzje zawodników, którzy stanowią siłę w naszej ofensywie i było to dzisiaj widoczne, a w zasadzie brak tego. Nie zrealizowaliśmy zadań, które przed sobą postawiliśmy. Byliśmy o krok spóźnieni, nawet sytuacja z rzutem karnym, który spowodowaliśmy kilkoma błędami. Jest nam przykro, bo chcemy cieszyć kibiców grą u siebie i zdobywaniem bramek, a w tych meczach u nas nie możemy wejść w rytm, który chcemy. Musimy się z tym uporać i rozwiązać to. Tak jak mówiłem po meczach z Olimpiami z Elbląga i Grudziądza – będziemy szukali następnych punktów na wyjeździe, w Kaliszu – to jedyne, co mogę obiecać. A teraz wypada nam po prostu schylić głowę, przemyśleć to wszystko, przeanalizować i wziąć się do pracy od następnego treningu, bo nic innego nam nie pozostało.


ZOBACZ TAKŻE - Arkadiusz Baran: "Szczebel po szczeblu piąć się w górę". Wychowanek JKS-u Jarosław wrócił do klubu i szkoli swoich następców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: 2 liga. Dobrze, że kibice tego nie widzieli! Stal Rzeszów bliska kompromitacji w meczu z rezerwami Śląska Wrocław - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24