2 liga. Piotr Mroziński, piłkarz Stali Stalowa Wola, przed meczem z Widzewem Łódź: Otoczka spotkań w Łodzi jest bardzo fajna

W ostatnim meczu Stal Stalowa Wola zagrała bardzo dobrze. Podopieczni trenera Szymona Szydełki pokonali aż 5:1 Elanę Toruń, przeciwnika znajdującego się w strefie spadkowej. Wygrywali także w dwóch poprzednich kolejkach: najpierw 2:1 z Lechem II Poznań, a następnie 3:0 z Górnikiem Polkowice. Bardzo dobra forma pozwoliła im na odskoczenie 15. lokaty, którą zajmuje Znicz Pruszków, na odległość trzech punktów.

- Udało się szybko strzelić bramkę. To, co chcieliśmy zrobić na początku meczu, to nam to wyszło. Wdaje mi się, że do przerwy powinno być przynajmniej 2:0, 3:0. Mieliśmy sytuacje, ale się nie udało. W drugiej połowie Elana przejęła troszkę inicjatywę, ale myślę, że po otrzymaniu przez nich czerwonej kartki była już nasza dominacja. Stąd się brały te gole - powiedział Piotr Mroziński dla oficjalnej strony internetowej Stali Stalowa Wola.

W bardzo dobrym nastroju po tym pojedynku był także pomocnik zielono-czanych, Przemysław Stelmach.

- Był to dla nas i dla układu tabeli bardzo ważny mecz. Wydaje mi się, że lepiej nie mogliśmy go rozegrać. Moim zdaniem wyrównana pierwsza połowa, a w drugiej po czerwonej kartce zdominowaliśmy rywala i posypał się grad bramek. Cieszy mnie to ogromnie, bo drużyna idzie cały czas do przodu. Widzę to i cieszę się bardzo z tego powodu, bo jako zespół wygramy i jako zespół przegrywamy. Najważniejsza jest teraz dobra gra i odnoszenie zwycięstw - dodał od siebie również dla mediów klubowych.

Kolejnym przeciwnikiem Stali Stalowa Wola będzie Widzew Łódź. Klub ten jest wiceliderem tabeli drugiej ligi oraz jednym z faworytów do awansu do pierwszej ligi.

- Wydaje mi się, że to będzie fajny mecz. Spędziłem w Łodzi pięć lat. Cała otoczka spotkań w Łodzi jest bardzo fajna. Stadion robi naprawdę fajne wrażenie. Będziemy się chcieli pokazać z jak najlepszej strony - dodał Piotr Mroziński, który niegdyś był zawodnikiem łódzkiego klubu.

Źródło: stal1938.pl.