2 liga. Stal Stalowa Wola wygrała na wyjeździe z wyżej notowaną Garbarnią Kraków 3:1

Stal Stalowa Wola pojechała do Krakowa w całkiem niezłych humorach, ponieważ do sobotniego spotkania przystępowała po dwóch zwycięstwach z rzędu (w lidze z Legionovią Legionowo i Pucharze Polski z Chemikiem Police).

"Stalówka" objęła prowadzenie w 20. minucie – arbiter podyktował rzut wolny po faulu na Łukaszu Zjawińskim. Do piłki ustawionej tuż przed linią pola karnego podszedł Bartosz Sobotka, który popisał się precyzyjnym uderzeniem. Garbarnia mogła szybko wyrównać, ale skuteczną interwencją po strzale Bartłomieja Mruka popisał się Krystian Kalinowski. Golkiper Stali w pierwszej połowie zanotował jeszcze jedną świetną interwencję.

Tuż przed przerwą Stal krótko rozegrała rzut rożny. Bartłomiej Ciepiela "centrostrzałem" zaskoczył bramkarza i piłka zatrzepotała w siatce.

Garbarnia złapała kontakt po zmianie stron, gdy z główki trafił Szewczyk, jednak to do „Stalówki” należał decydujący cios. Robert Dadok po świetnej akcji na lewym skrzydle dograł do Adama Waszkiewicza, a ten z kilku metrów uderzył nie do obrony.

W końcówce Szymon Szydełko otrzymał żółtą kartkę za protesty. Ostatecznie jego drużyna wywalczyła w Krakowie bardzo ważne trzy punkty.

- Bardzo nas cieszy zwycięstwo oraz to, że drużyna nauczyła się od nowa cieszyć grą w piłkę. Realizujemy zadania taktyczne, strzelamy gole po sytuacjach, które ćwiczymy

- mówił po meczu coach podkarpackiego drugoligowca.

Garbarnia Kraków - Stal Stalowa Wola 1:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Sobotka 20-wolny, Ciepiela 45, 1:2 Szewczyk 56-głową, 1:3 Waszkiewicz 70

Garbarnia: Kozioł – Mruk, Masiuda ż, Kuczak, Duda, Marszalik, Kołbon, Słoma, Szewczyk (84 Włodyka), Kowalski, Feliks (46 Surmiak. Trener Łukasz Surma.

Stal: Kalinowski 8 – Waszkiewicz 7, Jarosz 6, Kiercz 6, Sobotka 7, Witasik ż 6, Ciepiela ż 7 (75 Mistrzyk), Stelmach 5, Pietras 5 (68 Jopek 5), Dadok 7 (78 Michalik), Zjawiński 7 (71 Fidziukiewicz). Trener Szymon Szydełko ż.

Sędziował Bielawski (Katowice). Widzów 400.