3 liga. Ciekawe mecze w Stalowej Woli i Krasnem. Siarka Tarnobrzeg nadal będzie uciekać konkurencji?

ŁP: Zapowiada się ciekawy mecz w Stalowej Woli, gracie z wysoko ocenianym przed sezonem Podhalem Nowy Targ. Co pan sądzi o tym rywalu?
ROLAND THOMAS: Na pewno ciekawy mecz i nie tylko pod kątem piłkarskim, ale też kibicowskim. Jest to jeden najtrudniejszych rywali, z jakim dotychczas mierzyliśmy się. Na pewno Podhale postawi nam trudne warunki i te piłkarskie i te fizyczne. My jednak podchodzimy, jak do każdego meczu, z dużym spokojem, szacunkiem do przeciwnika i wiarą w swoje umiejętności i w to, że jesteśmy odnieść satysfakcjonujący nas rezultat.

Czy wszyscy pana zawodnicy będą do dyspozycji na ten mecz?
Tak, wszyscy zawodnicy są do mojej dyspozycji, również Daniel Świderski, który niedawno do nas dołączył niedawno. Jedynym zawodnikiem, który zmaga się z urazem mięśniowym, jest Szymon Grabarz i jego w tym meczu nie będzie.

Siedem punktów, to nie jest pewnie wymarzony start dla drużyny, która ma się bić o awans. Są już malkontenci, co mówią, że coś z tą drużyną nie tak…
Na pewno nie jest to wymarzony początek dla wszystkich, również dla mnie. Zdaję sobie sprawę, że wszyscy w Stalowej Woli oczekiwali innego startu, niemniej jednak podszedłbym do tej kwestii spokojnie. Mamy dwie wygrane, remis i jedną przegraną. Wszyscy chcielibyśmy mieć więcej punktów. Jednak jest to początek sezonu, musimy zachować spokój i wiarę w zespół. Pracujemy ze sobą dopiero od półtora miesiąca i efekt naszej pracy będzie widoczny już w najbliższych spotkaniach. Mówię tak ze względu na to, że nasz zespół z tygodnia na tydzień wygląda coraz lepiej, coraz bardziej się zgrywa, jest coraz lepszy.

Co pana zdaniem potrzeba Stali, żeby wyniki były lepsze? Jednej przekonującej wygranej, czy może zwyczajnie czasu?
Myślę, że to drugie. Należy poczekać. Zespół się rozkręca z meczu na mecz. Myślę, że pokażemy dobry futbol, nie tylko pod kątem taktycznym, ale też takiego widowiska kibicowskiego już w najbliższą sobotę. Ja to powiedziałem już w zespole: „Na wysokie wygrane trzeba sobie zasłużyć, a my na to najwyraźniej jeszcze nie zasłużyliśmy, ale robimy wszystko, by tak było”.

Oprócz waszego jest w tej kolejce jeszcze inny ciekawy mecz: Korona Rzeszów – ŁKS Łagów. Oni wystartowali świetnie…
Będziemy obserwować i jak tylko jest możliwość, obserwujemy naszych przeciwników. Jest to ciekawe spotkanie. Oba zespoły bardzo dobrze wystartowały i chwała im za to. Sezon jest długi i nieprzewidywalny i to, że jakiś zespół dobrze zaczął, to nie znaczy, że tak skończy i na odwrót. Lubię powtarzać zdanie: „Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna”.

Siarka Tarnobrzeg ucieka w tabeli. Teraz gra z KSZO Ostrowiec Św. i można przypuszczać, że jak nie wygracie, to jeszcze bardziej wam ucieknie.
Nie boję się tego, bo jest wiele przykładów z piłki polskiej i zagranicznej, że zespoły mające nawet kilku lub kilkunasto punktową przewagę na koniec pewnego okresu. Potem często ta strata jest niwelowana. Ja wierzę w swój zespół. Teraz mamy pięć punktów do Siarki i bezpośredni mecz z nimi w perspektywie. Jak go wygramy, zostanie dwa oczka. Nie ma, co jednak na to patrzeć, tylko grać w kolejnych meczach tak, żeby wygrywać, a czy tak będzie, to przekonamy się już w sobotę w meczu z Podhalem.