Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga, gr. IV. Już na początek rundy wiosennej odbędą się debry Podkarpacia pomiędzy Wisłoką Dębica a Wólczanką Wólka Pełkińska

Tomasz Ryzner
W Dębicy Wisłoka zmierzy się z Wólczanką
W Dębicy Wisłoka zmierzy się z Wólczanką Grzegorz Kostka
Już na otwarcie rundy w 3. lidze odbędą się pierwsze w tym roku derby Podkarpacia. Wisłoka Dębica na stadionie przy Parkowej podejmie Wólczankę Wólka Pełkińska. Na swoich śmieciach wystąpi także Siarka Tarnobrzeg, którą czeka mecz z Jutrzenką Giebułtów. Poza województwem, a konkretnie w Puławach o punkty powalczy Sokół Sieniawa.

Wólczanka Wólka Pełkińska była jedną z rewelacji rundy jesiennej. Otarła się o mistrzostwo rundy jesiennej, traci tylko punkt do lidera i wiosną ma prawo myśleć, aby walczyć o najwyższy cel. Na dzień dobry trafia jednak na zespół, który, choć jest beniaminkiem, także nie lubi rozdawać punktów i również zaszedł wysoko na półmetku.

- Jesienią bezbramkowo zremisowaliśmy z Wisłoką Dębica. W sumie nic dziwnego, bo drużyna z Dębicy w wielu meczach pokazała się w defensywie z bardzo dobrej strony. Poprzeczka od razu idzie bardzo wysoko, ale moi zawodnicy nie zapomnieli w zimie, jak się gra w piłkę. To początek, jest jakaś niepewność, ale solidnie popracowaliśmy i chcemy kontynuować dobrą passę. Jeśli mamy grać o wysoki cel, to trzeba koniecznie dobrze wystartować. Jestem optymistą

- mówi Marcin Wołowiec, coach zespołu z Wólki Pełkińskiej.

Wisłoka Dębica zajmuje 6. pozycję, traci do Wólczanki 5 „oczek”, dlatego interesuje ją tylko zwycięstwo. W Dębicy nikt jednak nie pompuje balonika. Beniaminek ma po prostu nadal robić swoje.

- Nasz plan? Grać w każdym meczu o trzy punkty. Stać nas na to, nikogo się nie boimy, co nie zmienia faktu, że liga jest bardzo wyrównana i nikt nie jest stuprocentowym pewniakiem - wyjaśnia Dariusz Kantor, trener dębiczan. - W obu drużynach nie doszło do wielkich zmian. Jesienią i my, i Wólczanka mieliśmy szansę na 3 punkty. U nas Szymon Gwiazda miał nawet piłkę meczową, ale bramkarz rywali w niewyjaśniony sposób obronił. Szykuje się ciekawy mecz. Moi piłkarze palą się do gry.

Siarka po jesieni ma mieszane uczucia. Do sezonu wystartowała z kopyta, ale potem było już gorzej. Tarnobrzeżanie zajmują 8. pozycję. Niby niską, ale do lidera tracą 6 punktów. Nie tak dużo. W weekend podejmą Jutrzenkę Giebułtów, którą na wyjeździe rozbili 4-1.

- Nie ma sensu wyciągać z tego wyniku daleko idących wniosków - zauważa Grzegorz Opaliński, coach siarkowców. - Mieliśmy wtedy inny skład, był Krzysiek Ropski, który ustrzelił hat tricka. Sporo się zimą zmieniło. Sparingi może nie napawają optymizmem, ale nie jestem złego zdania o naszych możliwościach. Ciężki mecz przed nami, bo rywal wzmocnił skład, ale nie warto nas skreślać.

Sokół Sieniawa w I rundzie pokonał Wisłę Puławy 1-0. Zajmuje jednak 11. lokatę. Z drugiej strony Wisła Puławy ma tylko „oczko” więcej, więc szanse na sukces wydają się równo podzielone.

- Po drugiej stronie jest paru ciekawych, nowych zawodników, ale my ze swoich transfer ów też jesteśmy zadowoleni - zapewnia Ryszard Kuźma, coach sieniawian. - Jesienią było średnio. Teraz chcemy grać ofensywnie, skutecznie i podskoczyć w tabeli. Uważam, że to absolutnie możliwe.


Podkarpacki Związek Piłki Nożnej przekazał stroje sportowe dla nowych klubów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24