3 liga. Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg: Brak daty startu sezonu jest najgorszy

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Trener Grzegorz Opaliński nie wie, jak długo będą trwały i kiedy się rozpoczną przygotowania do rundy jesiennej nowego sezonu
Trener Grzegorz Opaliński nie wie, jak długo będą trwały i kiedy się rozpoczną przygotowania do rundy jesiennej nowego sezonu Damian Wiśniewski
Kilka dni temu piłkarze trzecioligowej Siarki Tarnobrzeg wznowili treningi po przerwie spowodowanej obostrzeniami polskiego rządu związanymi z epidemią koronawirusa. Trener podkarpackiego zespołu, Grzegorz Opaliński, opowiedział nam o tym, jak wyglądały pierwsze zajęcia po powrocie.

Decyzją Lubelskiego Związku Piłki Nożnej rozgrywki grupy czwartej trzeciej ligi, w której występuje Siarka Tarnobrzeg, zostały zakończone po 19 kolejkach. Tarnobrzeżanie zajęli ostatecznie piąte miejsce ze stratą sześciu punktów do dwóch pierwszych drużyn, które uzyskały awans: Motoru Lublin i Hutnika Kraków.

19 maja natomiast Siarka odbyła pierwszy trening drużynowy po tygodniach pracy indywidualnej. Zawodnicy musieli się na nowo przystosować do takiej pracy nad swoją formą.

- Widać było u zawodników brak czucia piłka i lekkie zdezorientowanie. Inaczej jest przy treningach indywidualnych, kiedy piłkarze głównie biegali po twardych drogach, lub leśnych ścieżkach, a inaczej na boisku, z piłką przy nodze i przeciwnikiem. Było lekkie zdezorientowanie, ale ja się tego spodziewałem po takiej przerwie - powiedział nam Grzegorz Opaliński.

Obecne zajęcia prowadzone przez trenera różnią się nieco od typowych treningów z początku okresu przygotowawczego.

- Teraz bardziej pracujemy nad zgraniem, taktyką i poczuciem piłki. Nad kondycją jednak również, ponieważ te zajęcia są długie. W czwartek na przykład trwały 2,5 godziny, więc siłą rzeczy nad elementami siłowymi również pracowaliśmy. Unikam jednak jednostajnego biegania bez piłki, ponieważ w poprzednich tygodniach piłkarze mieli tego aż w nadmiarze. U niektórych zawodników pojawiły małe problemy z mięśniem przywodziciela - dodał Grzegorz Opaliński.

Największy problem Siarki Tarnobrzeg leży jednak w tej chwili zupełnie gdzie indziej. Klub wciąż nie wie, kiedy będzie mógł rozpocząć zmagania ligowe w sezonie 2020/2021.

- Najgorszą rzeczą jest brak znania daty wznowienia rozgrywek. Nie wiemy przez to, jak długo prowadzić treningi w takiej formie, kiedy zrobić przerwę dla piłkarzy i jak długo powinna ona trwać. Dodatkowo liga będzie powiększona, ponieważ po ostatnim sezonie nikt z niej spadł, a awansowały zespoły z czwartej ligi. Może też dojść któryś z drugoligowców, więc sezon będzie długi. Chciałbym więc również, aby dłuższy był letni okres przygotowawczy. Na konkretne daty musimy jednak czekać - powiedział także trener Siarki.

Ważne jest także utrzymanie w zespole odpowiedniej liczby graczy. Siarka w czasie zimowej przerwy w ostatnim sezonie dokonała kilku zmian kadrowych.

Większość zawodników ma kontrakty ważne jeszcze przez rok. Wiem, że w klubie będą prowadzone na ten temat rozmowy. Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać trzon zespołu, który miałem wcześniej. Tym bardziej, że czeka nas trudny okres gry w powiększonej lidze - dodał Grzegorz Opaliński. Czy on sam pozostanie w klubie? - Również mam ważny kontrakt, ale będziemy jeszcze na ten temat rozmawiać z prezesem - powiedział na koniec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 3 liga. Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg: Brak daty startu sezonu jest najgorszy - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24