3 liga. Kadra Stali Stalowa Wola praktycznie zamknięta

W minioną sobotę Stal Stalowa Wola rozegrała pierwszy mecz kontrolny. Zielono-czarni pokonali na własnym boisku Polonię Przemyśl 6:1. Jedną z bramek zdobył nowy nabytek Stalówki, Kacper Wydra, którego pozyskano z KS Wiązownica.

- Kacpra pamiętam z Wisły Kraków z Centralnej Ligi Juniorów. Był tam wyróżniającym się zawodnikiem. Mocno przyglądała mu się też pierwsza drużyna. Wcale się nie dziwie, że tak było. Gdzieś jednak ten ostatni okres nie był na miarę jego talentu. Wzięliśmy go, gdyż ten chłopak ma spory potencjał i chcemy z niego to wydobyć. Jest też ze Stalowej Woli i to dla nas też jest atut. To dla kibiców, dla społeczności miasta to też jest ważne - powiedział opiekun Stali Łukasz Surma.

Piłkarze z hutniczego miasta trenują dość intensywnie. Drużynę czeka jeszcze kilka gier kontrolnych przed startem ligi, w których szkoleniowiec Stalówki będzie mógł poszukać optymalnego ustawienia zespołu. Przez ponad pół rundy jesiennej Łukasz Surma szukał złotego środka, który wydaje się że ostatecznie znalazł, ale w meczach sparingowych będzie sprawdzał również inne rozwiązania.

- Chcieliśmy w tym spotkaniu zobaczyć drużynę w różnych ustawieniach. Przed nami dużo pracy. Musimy się zgrywać bo mamy nowych piłkarzy. Cieszę się, że fajnie pokazali się Maciek Wojtak i Szymon Grabarz, którzy dodatkowo zdobyli po bramce - dodał Surma.

W ostatnich dniach sporo działo się wewnątrz drużyny. Do Skry Częstochowa musiał wrócić Michał Kitliński, ale pozyskano trzech nowych graczy.

- Doszedł do nas Jakub Banach, Kacper Wydra i Tomasz Kołbon. Musimy ich jak najszybciej wkomponować w zespół. Odszedł z kolei Kitliński, a Przemek Stelmach ma kontuzję, z którą borykał się już jesienią. Kilka dni temu przeszedł już zabieg i tracimy go na całą rundę. To byli zawodnicy, którzy mieli mocne osobowości i byli ważnymi ogniwami w szatni. Z kolei na takiej nieoficjalnej liście transferowej jest Volodymyr Khorolsky. Będziemy chcieli mu znaleźć jakiś klub. Może będzie wypożyczony gdzieś, ale to już sprawa zarządu klubu - stwierdził trener Stalówki.

Kadra drużyny na rundę wiosenną jest już właściwie zamknięta. Być może do drużyny dołączy jeszcze napastnik, który wzmocnił by drużynę. Szkoleniowiec Stali zdaje sobie jednak sprawę, że problemem mogą być pieniądze. W potyczce z Polonią zielono-czarni testowali bramkarza, pomocnika i napastnika. Łukasz Surma bacznie przygląda się potencjalnym nowym zawodnikom, z których być może uda się wyselekcjonować jeszcze jakieś wzmocnienie.

- Sparingi po to są, żeby wyselekcjonować graczy. Chciałby żeby dołączył do nas jeszcze napastnik, ale wiem, że budżet nie jest z gumy. Będę rozmawiał z zarządem, bo mamy dziurę w tej formacji po odejściu Kitlińskiego, a Wydra być może będzie nam potrzebny też jako skrzydłowy - zakończył trener Stalówki.