W przerwie zimowej dołączyłeś z Karpat Krosno do Wisły Puławy. Co skłoniło Cię do przenosin?
Do przenosin na pewno skłoniło mnie to, że mogę rozwinąć swój talent jeszcze bardziej. Ponadto gra z mocną drużyną, która ma dobrą perspektywę na przyszłość, a także rywalizacja o skład z dobrymi zawodnikami.
Jak wspominasz pobyt w Karpatach?
Bardzo dobrze. W drużynie seniorskiej zacząłem grać w wieku 16 lat. Od tego momentu przez dwa lata ciągle grałem w pierwszym składzie. Karpaty dały mi wielkie doświadczenie i pewność siebie.
Wisła pewnie zmierza po awans. Zaskakuje was to, że aż tak odjechaliście reszcie stawki?
Na pewno na boisku dajemy z siebie 110% i nikt nie powie nam, że tak nie jest. Nasza drużyna jest ze sobą bardzo zgrana, gdy jedziemy na mecz, liczą się dla nas tylko trzy punkty.
Przed wami mecz z Wisłoką Dębica. Jakiego meczu się spodziewasz?
Wisłoka to drużyna, która potrafi grać dobrą piłkę. Po przerwie zimowej nieźle punktują. To będzie mecz walki i łatwo tych punktów nam nie oddadzą.
Masz może znajomych w Wisłoce albo jakieś wspomnienie związane z tym klubem?
Nie, nie mam znajomych w Wisłoce. Za to przypominam sobie dwa mecze, jak jeszcze grałem w barwach Karpat, to spotkaliśmy się w lidze. Wtedy właśnie Wisłoka awansowała do 3. ligi i niestety dwa razy musieliśmy poczuć smak gorzkiej porażki.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?