Łukasz Surma poprowadził Stal Stalową Wolę jako trener w dwóch spotkaniach. W pierwszym z nich jego drużyna przegrała 0:1 z Podlasiem Biała Podlaska, a w drugim zremisowała bezbramkowo z Podhalem Nowy Targ.
- Wciąż poznaję zespół. Myślę, że na razie drużyna gra bardziej serduchem i chciejstwem przełamania niż sposobem i swoim stylem, swoją tożsamością. Tego jeszcze nie widać. Trzeba do tego dążyć, ale żeby tak było, muszę każdego poznać i dowiedzieć się do jakiej roli najbardziej pasuje na boisku. Jestem trenerem, który lubi kiedy zespół gra kombinacyjnie, zawodnicy są w ruchu, ale trzeba pamiętać o tym, w jakim momencie jesteśmy. Trener musi wiedzieć, że taka gra niesie ze sobą ryzyko. Muszę to wszystko skalkulować i dobrać odpowiednią taktykę - powiedział były piłkarz między innymi Legii Warszawa w rozmowie z mediami klubowymi Stali.
Trenera martwią między innymi niepotrzebne kartki, jakie otrzymują jego podopieczni.
- Chęć zwycięstwa można przełożyć w inny sposób, nie w agresję do sędziego, ale do przeciwnika. W chęć grania w piłkę, kiedy się ją posiada, w wsparcie ataku. Będę na to zwracał uwagę - mówił również.
Surma odniósł się także do sytuacji zdrowotnej w swoim zespole.
- Ponad dziesięciu podstawowych zawodników jest chorych, chłopaki leżą w domu. Najważniejsze, żeby wyzdrowieli. Dla mnie jest to sytuacja, w której mam 15 zawodników na treningu - dodał.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?