3 liga. Niesamowite derby pomiędzy MKS-em Kluczbork i Stalą Brzeg

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
MKS Kluczbork i Stal Brzeg to czołowe drużyny regionu.
MKS Kluczbork i Stal Brzeg to czołowe drużyny regionu. Miroslaw Szozda
Stare sportowe porzekadło głosi, że „derby rządzą się swoimi prawami”, jednak takiego starcia jakie było udziałem MKS-u Kluczbork i Stali Brzeg w 3 lidze mało kto się spodziewał. Za nami wręcz szalony mecz, pełen emocji, zwrotów akcji i rzecz jasna goli, bo skończyło się wynikiem 3-3.

Lepiej w ten bój weszli brzeżanie i szybko mogli zdobyć gola, ale Mateusz Dychus przegrał pojedynek „sam na sam” z Dawidem Witkiem. Za to 200 sekund później biało-niebiescy przeprowadzili bardzo ładną akcję, którą ładnym uderzeniem pod poprzeczkę sfinalizował Norbert Jaszczak.

Niespełna kwadrans później powinno być 2-0, ale Amin Stitou kapitalnie wybronił ładną próbę głową Filipa Latuska. Zamiast tego zaraz było z kolei 1-1, gdy Damian Celuch zrobił to co nie udało się przed chwilą napastnikowi kluczborczan. Trafił do siatki z bliska i głową.

To pobudziło jego kolegów z ekipy na tyle, że niebawem Witka pokonał - strzałem między jego nogami - Dychus. Za to miejscowi potrzebowali jeszcze mniej czasu, żeby wyrównać, bo już praktycznie w kolejnej akcji na 2-2 bramkę zdobył Dominik Lewandowski uderzając „po długim słupku”.

I proszę sobie wyobrazić, że na tym nie koniec goli w tej połowie. Tzw. „gola do szatni” zdobył bowiem Celuch skutecznie egzekwując rzut karny... co do słuszności podyktowania którego było wiele wątpliwości. O ile bowiem faul na strzelcu raczej był, o tyle gospodarze mocno protestowali sugerując, że wszystko działo się za linią „szesnastki”.

Po zmianie stron tempo również długo było wysokie. Najpierw Witek uderzenie Dawida Kamińskiego wybił praktycznie z „okienka”, a za chwilę czerwoną kartkę za drugą żółtą otrzymał Paweł Baraniak. Podopieczni Jana Furlepy jednak nie poddali się i już 10 minut później ponownie wyrównali. Z rzut wolnego piłkę na krótki słupek posłał starszy z braci Latusków, a tam największym sprytem wykazał się wprowadzony nieco wcześniej Bartosz Włodarczyk.

Na tym nie koniec emocji, bo przedwcześnie do szatni - za krytykowanie decyzji sędziego - musiał zejść i sam trener Furlepa. Niemniej jego team zdołał utrzymać remis do końca spotkania...

MKS Kluczbork - Stal Brzeg 3-3 (2-3)
Bramki:
1-0 Jaszczak - 9., 1-1 Celuch - 26, 1-2 Dychus - 32., 2-2 Lewandowski - 34., 2-3 Celuch - 45. (karny), 3-3 Włodarczyk - 63.
MKS: D. Witek - Orłowicz, Gierak, Paradowski, Witkowski - Lewandowski (85. Rychlik), K. Latusek (56. Nykiel), Jaszczak (70. Mazur), Baraniak - Jurasik (56. Włodarczyk), F. Latusek.
Stal: Stitou - Ogrodowski, Banach, Niewieściuk (85. Jaros), Kowalski - Kamiński, Sypek, Kuriata, Niemczyk (71. Danielik), Dychus (71. Borycka) - Celuch.
Żółte kartki: Baraniak, F. Latusek - Dychus, Kamiński, Niewieściuk.
Czerwona kartka: Baraniak (52. min) za drugą żółtą.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 3 liga. Niesamowite derby pomiędzy MKS-em Kluczbork i Stalą Brzeg - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24