3. liga piłkarska. Jeśli MKS Kluczbork wygra w derbach z Ruchem Zdzieszowice, dogoni go w tabeli

Szansa jest na to niemała, ponieważ do najbliższej konfrontacji kluczborczanie przystąpią w bardzo dobrych humorach. Wiosną spisują się oni bowiem bardzo dobrze.

W pięciu kolejkach rundy rewanżowej zdobyli 11 punktów, trzy ostatnie spotkania zakończyły się ich zwycięstwem, a dodatkowo od ponad 360 minut nie stracili bramki. Dzięki temu, w tabeli drugiej części sezonu zajmują aktualnie bardzo wysokie, 2. miejsce.

Ostatnio udowodnili też, że potrafią przechylać losy rywalizacji na swoją korzyść, nawet kiedy przebieg spotkania nie do końca układa się po ich myśli. Mieli duże problemy ze sforsowaniem defensywy najsłabszej w 3-ligowej stawce Lechii Dzierżoniów, ale dzięki ambitnej walce do końca udało się to im w końcu uczynić w 88. minucie, za sprawą trafienia Norberta Jaszczaka.

- Przypuszczałem, że będzie to nasz najcięższy mecz jak dotąd w rundzie wiosennej i tak też było - komentował Dariusz Surmiński, trener MKS-u. - Uczulałem na to swoich piłkarzy i bardzo cię cieszę, że udało nam się „przepchnąć” to spotkanie i wyszarpać trzy punkty.

Teraz gracze z Kluczborka pragną też wziąć rewanż na Ruchu, ponieważ na początku września w Zdzieszowicach polegli 0-1. Zwycięskiego gola dla zdzieszowiczan zdobył wtedy Denis Sotor.

Po udanym starcie wiosny (dwa zwycięstwa i remis), jego drużyna jednak ostatnimi czasy nieco się zacięła. Do derbowej konfrontacji w Kluczborku przystąpi bowiem po dwóch porażkach z rzędu: domowej 2-3 z Miedzią II Legnica oraz wyjazdowej 0-2 z Gwarkiem Tarnowskie Góry.

Przez to w tabeli drugiej rundy Ruch jest obecnie na 11. pozycji. W łącznym zestawieniu jest 9., z dorobkiem 31 punktów. Z kolei MKS zajmuje 12. pozycję, ale ma już od ekipy ze Zdzieszowic jedynie o trzy „oczka” mniej.

Stal i Agroplon też wystąpią w roli gospodarza

Wiele do udowodnienia będą mieli w ten weekend swoim sympatykom przedstawiciele dwóch pozostałych 3-ligowców z Opolszczyzny.

Jako pierwsza szansę ku temu otrzyma Stal Brzeg, która w sobotę o godz. 16 podejmie rezerwy Miedzi Legnica. I nie będzie jej w tym spotkaniu łatwo o punkty, ponieważ wiosną jak dotąd legniczanie zdobyli od naszego zespołu dwa razy więcej „oczek” (odpowiednio 10 i 5).

Brzeżanie muszą jednak za wszelką cenę szukać powiększenia swojego dorobku, żeby jak najszybciej oddalić się ze strefy drużyn zagrożonych spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej. Obecnie są bowiem dopiero na 14. pozycji.

Jeszcze gorzej, i to znacząco, przedstawia się położenie Agroplonu Głuszyna, aktualnie przedostatniej, 17. drużyny w tabeli. Teraz beniaminek, który ma już tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie, zagra w Namysłowie z najlepszą dotychczas ekipą wiosny - Foto Higieną Gać. Początek tego starcia w niedzielę o godz. 16.