3 liga. Siarka Tarnobrzeg zremisowała z Hutnikiem Kraków w sparingu

Hutnik Kraków - Siarka Tarnobrzeg 2:2 (0:1)
Bramki: Mateusz Gamrot, Filip Celoch - Mateusz Janeczko, Luigi D'Apollonio.

Siarka: Kieliszek - Sulkowski, Kapuściński, Duda, Głaz - Kargulewicz, Wiktor, Galara, Wolski, Janeczko - Gajewski.
Siarka (II połowa): Banach - Kowalik, Kloc, Duda, Wdowiak - D'Apollonio, Wiktor, Galara, Wolski, Janeczko - Mróz.

Ostatni mecz sparingowy podczas zimowych przygotowań do rundy wiosennej Siarka rozegrała ze swoim przeciwnikiem z grupy czwartej trzeciej ligi. Hutnik w tabeli zajmuje drugie miejsce i ma na swoim koncie dokładnie tyle samo punktów, co pierwsza Korona II Kielce oraz trzeci Motor Lublin. Siarka jest ósma i do tego tercetu traci sześć punktów.

Piłkarze Grzegorza Opalińskiego byli w piątek bardzo blisko zwycięstwa. W pewnym momencie tego spotkania prowadzili już nawet różnicą dwóch goli, jednak krakowianie zdołali ich doścignąć i doprowadzić do remisu.

- Prowadziliśmy 2:0, niestety nie udało nam się tego utrzymać. Po stronie plusów na pewno możemy sobie zapisać to, że stworzyliśmy wiele sytuacji pod bramką przeciwnika - powiedział nam po spotkaniu trener zespołu z Tarnobrzega. - W kilku fazach meczu wyglądaliśmy dobrze, ale niestety nie ustrzegliśmy się też błędów - dodał.

Był to ostatni sparing Siarki przed rozpoczęciem rundy wiosennej w tym sezonie i mecz ten był rozgrywany na boisku ze sztuczną nawierzchnią.

- Trochę tego żałujemy, ponieważ za tydzień w meczu ligowym zagramy już na naturalnej nawierzchni. Hutnik jednak nalegał na to, ponieważ naturalne boiska były zbyt grząskie - powiedział również Grzegorz Opaliński.

Pierwszy mecz o stawkę w 2020 jego piłkarze zagrają w sobotę siódmego marca. Jej wyjazdowym rywalem będzie Jutrzenka Giebułtów.