3 liga. Sławomir Majak, trener Siarki Tarnobrzeg: Być może trafi nam się "złoty strzał"

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
W ostatni weekend Siarka Tarnobrzeg zanotowała pierwsze sparingowe zwycięstwo w trakcie przygotowań do sezonu 2021/2022 w grupie czwartej piłkarskiej. Po spotkaniu trener tarnobrzeskiej drużyny, Sławomir Majak, wypowiedział się między innymi na temat ewentualnych przyszłych wzmocnień w klubie. Podkreślił, że być może do klubu trafi jeszcze jeden ważny zawodnik.

Dla Siarki ostatnie starcie z Moravią Anna-Bud Morawica było trzecim sparingiem w trakcie okresu przygotowawczego do nowego sezonu w trzeciej lidze. Wcześniej przegrywała z rywalami wyżej notowanymi: 1:3 z pierwszoligową Resovią Rzeszów i 0:2 z drugoligowym Motorem Lublin. Tym razem wygrała 6:2, a mierzyła się z czwartoligowcem z województwa świętokrzyskiego, wicemistrzem ligi z sezonu 2020/2021.

- Cieszy nas wynik, a poza pierwszymi minutami w których byliśmy nieco rozproszeni, mogła się podobać także nasza gra. Przeprowadzaliśmy wiele akcji i oddawaliśmy wiele strzałów. Końcówka i ostatnie dwie-trzy minuty i stracone gole mogły nieco zaciemnić ten obraz, ale brało się to z nonszalancji wywołanej wysokim prowadzeniem. Jest to w jakiś sposób zrozumiałe, choć dla mnie niedopuszczalne, bo nie można doprowadzać do utraty koncentracji, bo to może nas kosztować gole, tak jak w tym meczu - powiedział po spotkaniu w rozmowie z iTV Wisła trener Sławomir Majak. - Na pewno po dwóch porażkach z zespołami z wyższych lig chcieliśmy się odbić i nam się to udało, co pokazuje sześć bramek. Z dobrej strony pokazali się też zawodnicy sprowadzeni w przerwie letniej, co dla nas jest dużym plusem - dodał szkoleniowiec Siarki.

Do Siarki w trakcie letniego okresu przygotowawczego trafiło kilku nowych zawodników. Są wśród nich: Marcel Tyl, Marcin Stefanik, Krzysztof Zawiślak, Oleksandr Yatsenko. Być może nie były to jednak ostatnie wzmocnienia poczynione przez tarnobrzeski klub. Trener liczy na jeszcze jedno mocne nazwisko, które mogłoby trafić do klubu.

- Mamy jeszcze jedno wolne "okienko", by kogoś pozyskać, ale czekamy na to, bo to może być dobry strzał marketingowo oraz piłkarsko. Wzmocniliśmy pozycje, na których była taka potrzeba. Teraz może nam się trafić "złoty strzał" i wtedy nie będziemy przywiązywać wagi do tego, na jakiej pozycji gra, ale że da nam jakość. Ruchy transferowe były po to, by dać jakość ofensywie. Ofensywa na pewno będzie zdecydowanie lepsza i mam nadzieję, że to się przełoży na zdobywanie bramek - mówił dalej we wspomnianej rozmowie Majak.

Jakie najbliższe plany ma Siarka?

- Mamy jeszcze trzy tygodnie do rozpoczęcia sezonu i mamy sporo do poprawienia. Teraz czeka nas najważniejszy czas w okresie przygotowań - przechodzimy na dwie jednostki dziennie plus dwa sparingi. Potem będziemy luzować obciążenia - dodał trener Majak.

Kolejny sparing Siarka zagra w weekend, rywalem będzie Orlicz Suchedniów.

Źródło wypowiedzi: iTV Wisła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 3 liga. Sławomir Majak, trener Siarki Tarnobrzeg: Być może trafi nam się "złoty strzał" - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24