- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jaki byłby to mecz dzisiaj, gdybyśmy musieli walczyć o trzy punkty dające awans. Zrobiliśmy to tydzień temu, dzięki czemu dziesięciu zawodników mogło pojechać na urlopy. Wyszliśmy eksperymentalnym składem, ale z perspektywy meczu zasłużyliśmy na wygraną. Mogę tylko podziękować kibicom, że byli z nami w momentach lepszych i gorszych. Dzisiejszy doping i oprawa były bardzo energetyczne - powiedział po meczu z Orlętami Radzyń Podlaski trener Siarki Tarnobrzeg, Sławomir Majak.