3 liga. Stal Stalowa Wola walczy o awans, ale nie wykorzystuje potknięć Wieczystej Kraków

W tabeli grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi Stal Stalowa Wola zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i ma na swoim koncie 62 punkty zdobyte w 30 spotkaniach. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek szanse na awans do eWinner 2 Ligi w teorii mają jeszcze zajmujące czwartą lokatę KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski i trzecia Avia Świdnik, które tracą odpowiednio po dziesięć i sześć punktów do Stali. Największym zagrożeniem dla klubu z północnego Podkarpacia jest jednak druga w ligowej klasyfikacji Wieczysta Kraków, która do tej pory zdobyła tylko o jeden punkt mniej.

Naszpikowana gwiazdami drużyna z Małopolski (grają tam między innymi były reprezentant Polski Radosław Majewski i uczestnik Ligi Mistrzów w barwach Legii Warszawa, Thibault Moulin) w ostatnich trzech ostatnich trzech spotkaniach nie wygrała ani razu. Zanotowała kolejno sensacyjny remis 2:2 z niemal pewną spadku Wisłą Sandomierz, porażkę 1:3 z Wisłoką Dębica i ostatnio remis 1:1 z Koroną II Kielce.

Stal Stalowa Wola w tym czasie mogła odskoczyć od swojego przeciwnika, ale nie wykorzystała tych szans. Najpierw otrzymała walkower za nierozegrany mecz z ŁKS Łagów, dzięki czemu wskoczyła na pozycję lidera, a potem przegrała 1:2 w "Hutniczych Derbach" z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski i zremisowała 1:1 z Podlasiem Biała Podlaska.

Niewykorzystanie okazji martwi trenera Stali, Ireneusza Pietrzykowskiego.

- Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i taki też był. Po porażce Wieczystej liczyliśmy na dużo więcej. Jest duży niedosyt, bo zależało nam, żeby to spotkanie wygrać i odskoczyć zespołowi z Krakowa w tabeli - mówił po meczu z KSZO.

- Atmosfera "pogrzebowa" zrobiła się po meczu. Piłkarze spuścili głowy, kibice byli niezadowoleni. Ja chciałbym przypomnieć, że jesteśmy liderem na cztery kolejki przed końcem sezonu i wszystko zależy od nas. Oczywiście, że chciałoby się więcej, zwłaszcza po meczu, który był pod naszą kontrolą, a przeciwnik praktycznie nie zagrażał. Powiedziałem jednak drużynie, że po meczu z KSZO, który ewidentnie nam nie wyszedł, teraz się pozbierała i zagrała dobrze - powiedział po spotkaniu z Podlasiem.

Obie drużyny mają do końca sezonu 12 punktów do zdobycia, ale Stal wybiegnie na boisko jeszcze cztery razy, a Wieczysta trzy. W ostatniej serii gier miała mierzyć się z ŁKS Łagów, ale wobec wycofania się tej drużyny z rozgrywek, może być pewna otrzymania walkowera i trzech oczek.

Stal zmierzy się z następującymi rywalami: Sokołem Sieniawa na wyjeździe (ósme miejsce, 43 punkty), z Orlętami Radzyń Podlaski u siebie (dziewiąte miejsce, 42 punkty), Wisłą Sandomierz u siebie (16. miejsce, 23 punkty) i Lublinianką Lublin na wyjeździe (17. miejsce, 20 punktów).

Wieczysta zagra jeszcze z: Avią Świdnik na wyjeździe (trzecie miejsce, 56 punktów), Czarnymi Połaniec u siebie (dziesiąte miejsce, 41 punktów), z Podhalem Nowy Targ na wyjeździe (12. miejsce, 39 punktów).