3 liga. Texom Sokół Sieniawa zremisował w Białej Podlaskiej z Podlasiem. Dwa szybkie gole i nieskuteczność w dalszej części meczu

Sokół mecz rozpoczął wprost wyśmienicie. Wpierw rzut karny na gola zamienił Bartłomiej Buczek, a chwilę później wynik podwyższył Dominik Ochał. Nakręceni dwoma strzelonymi golami, przyjezdni, czując krew przeciwnika, stworzyli sobie kolejne okazje bramkowe. Niestety nasz zespół nie potrafił zamienić ich na trzeciego gola i dobić rywala.

- Zamiast dobić rywala w pierwszej połowie, my marnujemy sytuacje. W drugiej również zmarnowaliśmy okazję bramkową, a w nagrodę rywal strzela nam gola po rzucie rożnym – utyskiwał po meczu trener Sokoła, Ryszard Kuźma.

Podlasie z czasem zaatakowało odważnie i po uderzeniu Tomasza Andrzejuka, złapało kontakt i nabrało wiary, że nie wszystko stracone w tym meczu. Ambitna postawa gospodarzy przyniosła efekt w 78 minucie, kiedy to Olaf Martynek doprowadził do wyrównania. W końcowych fragmentach tego meczu obie drużyny miały swoje okazje pod bramkowe, jednak żadnej ze stron nie udało się już pokonać bramkarza rywali.

- Po wyrównaniu przez Podlasie, mecz był od jednej bramki pod drugą, Myśmy mieli swoją okazję do przechylenia szali zwycięstwa i oni również. Ten mecz powinniśmy wygrać, nie możemy teraz mówić, że remis sprawiedliwy. Sami sobie zgotowaliśmy taki wynik. Jak się nie podwyższa wyniku, to kończy się remisem. Tak już w piłce bywa – zakończył trener Kuźma.

Podlasie Biała Podlaska - Texom Sokół Sieniawa 2:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Buczek 11-karny, 0:2 Ochał 14, 1:2 Andrzejuk 58, Martynek 78.

Podlasie: Wrzosek – Marczuk ż, Kosieradzki ż, Konaszewski ż, Jastrzębski - Andrzejuk, Kaznocha, Dmowski ż, Buzun – Martynek ż (85. Nieścieruk), Zabielski ż. Trener Władimir Gieworkian.

Sokół: Korziewicz 6 – Skała 6, Padiasek ż 6, Burka 6, Drelich 6, Lis 6 (83 Skrzypek) – Rogala 5 (76 Majda), Jędryas 6, Ochał 6, Brocki 6 (64 Hass 5) - Buczek ż 6 (72 Purcha). Trener Ryszard Kuźma.

Sędziował Wasil (Lublin). Widzów 200.