Po 4:1 z Lublinianką, wyjazdowym 2:2 z Cracovią II akcje beniaminka poszły w górę i przed meczem z Wisłą nasz zespół wyglądał na faworyta. Niestety, ekipa z miasta Ojca Mateusza akurat w 5. kolejce posmakowała pierwszej w sezonie wygranej.
Drużynie Marcina Wołowca okazji do pokonania Ciołka nie brakowało. Do siatki kilka razy mógł trafić Patryk Zieliński, swoje szanse miał też Kacper Rop, ale sandomierzanie wychodzili z opresji i bronili minimalnego prowadzenia.
Gol dla gości padł po wrzutce z prawej strony pola karnego. W odpowiednim miejscu znalazł się Jakub Persak i 5-6 metrów uderzeniem głową skierował piłkę do siatki.
Nie mieliśmy szczęścia, piłka nie chciała jakoś wpaść do siatki. Po zmianie stron Wisła może ze trzy razy zrobiła jakąś akcję na naszej połowie, broniła się całym zespołem, no i dowiozła zwycięstwo do końca
poinformował Robert Dudek, dyrektor sportowy KS Wiązownica.
KS Wiązownica – Wisła Sandomierz 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Persak 12.
KS: Matoga – Janiczak, Kapuściński, Drelich, Kiełbasa (61 Kordas) – Wydra (79 Musik), Surmiak, Gierczak, Rop (79 Sitek) – Michalik (46 A. Kasia), Zieliński. Trener Marcin Wołowiec.
Wisła: Ciołek – Krajewski (46 Wódz), Sydorenko, Sudy, Partyka – Kałaska – Trojanowskij (83 Bednarz), Kuzior, Janik, Ferens (57 Cichoń) – Persak (70 Peda). Trener Jarosław Pacholarz.
Sędziował Szczołko (Lublin).
Żółte kartki: Kapuściński, Drelich, Rop – Ferens, Janik, Partyka.
Widzów 350.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
