3 liga. Wirus pogrywa z terminarzem rozgrywek. Mecze Wiązownicy i Sokoła odwołane, ale ciekawie będzie w Stalowej Woli i Wólce Pełkińskiej

Koronawirus w Podlasiu i Sokole

KS Wiązownica dziś o godz. 10 miała odbyć ostatni trening przed dalekim wyjazdem do Białej Podlaskiej. Po 12 drużyna miała wsiąść do autokaru. - Niestety nie zagramy. Dowiedzieliśmy się, że mecz jest przełożony. Powodem koronawirus w drużynie gospodarzy - poinformował nas w rozmowie Ernest Kasia, prezes podkarpackiego 3-ligowca.

Jak udało się nam ustalić, w zespole Podlasia pozytywny wynik testu otrzymało pięciu zawodników, w tym piłkarze z podstawowej jedenastki. Na razie nie ustalono nowego terminu meczu z Wiązownicą. Podkarpacki 3-ligowiec nie będzie próżnował.

- W piątek zagramy w Sandomierzu sparingowe starcie z miejscową Wisłą - wyjaśnia Ernest Kasia.

Odwołano również mecz Cracovia II - Sokół Sieniawa. Powodem pozytywny przypadek testu w zespole z Podkarpacia.

- Jestem pełen wiary, że dokończymy rundę bez kolejnych problemów, a na wiosnę zaczniemy mecze z kibicami na trybunach - mówił w rozmowie z Nowinami Dominik Pikiel, piłkarz Sokoła.

Czy tak się jednak stanie?

Hit w Stalowej Woli, derby w Wólce

Pozostałe mecze podkarpackich drużyn - przynajmniej na chwilę obecną - mają odbyć się zgodnie z planem. Hitem kolejki będzie starcie Stali Stalowa Wola z Wisłą Puławy. Lider, który ma przewagę 10 punktów nad drugim w tabeli Sokołem Sieniawa, przyjeżdża do Stalowej Woli w roli faworyta. Jednak dla ekipy Szymona Szydełki będzie to idealna okazja, by nieco zbliżyć się do ścisłej czołówki. Stal ma ponadto dwa mecze rozegrane mniej od liderującej Wisły, dlatego ewentualne zwycięstwo byłoby niezwykle cenne.

- Wisła ma zawodników z ekstraklasową przeszłością. Respekt sportowy jest, ale w sobotę nie będziemy odstawiać nogi. Liczą się tylko 3 punkty - mówił na łamach klubowej telewizji Stali Stalowa Wola, Adam Waszkiewicz.

Emocji nie powinno zabraknąć w Wólce Pełkińskiej, gdzie miejscowa Wólczanka podejmie Siarkę Tarnobrzeg. Gospodarze po ostatniej wpadce w Lubartowie, będą chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę. Z kolei „Siarkowcy” będą chcieli zmazać plamę, po ostatnim meczu z KSZO – podopieczni Grzegorza Opalińskiego wypuścili zwycięstwo z rąk w ostatnich minutach.

- Tak nie może być, ta sytuacja mnie frustruje – grzmiał po meczu trener Siarki, który odniósł się również do hejtu kierowanego w jego stronę.

- Kibice już dawno oczekiwali, że mnie tutaj nie będzie - mówił Opaliński.

W delegację wybiera się Wisłoka. Dębiczanie grają w Kielcach z rezerwami Korony. Umiarkowanym faworytem wydaje się Wisłoka, jednak rezerwy są nieobliczalne i często zaskakują swoich rywali wyjściowym składem.