3 liga. Wólczanka Wólka Pełkińska w meczu na szczycie podejmie Hutnika Kraków

Zespół z Wólki Pełkińskiej daje ostatnio niezłego czadu - wygrał trzy ostatnie mecze, ma na koncie 31 punktów i tylko „oczko” dzieli go od ekipy spod Wawelu. Kolejka zostanie rozegrana awansem z rundy wiosennej. Na inaugurację nasz team świetnie poradził sobie w grodzie Kraka, wygrywając 2-1. Teraz po raz ostatni w tym sezonie zagra w Przeworsku, gdzie ostatnio po dłuższej przerwie wreszcie wygrał (2-0 z Koroną II Kielce).

- Miło byłoby zimować na pierwszym miejscu, ale podchodzimy do wszystkiego spokojnie. Przed sezonem przecież raczej nikt się nie spodziewał, że na półmetku będziemy tak wysoko - uśmiecha się Marcin Wołowiec, szkoleniowiec Wólczanki.

- Niestety, posypała nam się linia środkowa. Podstolak pauzuje za kartki, a Tabor ma kontuzję. Trzeba będzie jakoś tę lukę wypełnić - dodaje.

Hutnik wygrał pięć z ostatnich meczów, więc raczej trudno będzie o powtórkę sprzed roku, gdy nasza ekipa wygrała u siebie z krakowianami 5-1.

- Hutnik gra teraz już nieco innym składem niż na początku sezonu, jest mocny w ofensywie, gra ostatnio równo, więc łatwo pewnie nie będzie. Z drugiej strony znamy swoją wartość, zagramy na dobrze przygotowanym boisku i chcemy dobrze skończyć tegoroczne granie - słyszymy.

Pozostałe zespoły z Podkarpacia powalczą na wyjazdach. Siarka Tarnobrzeg zmierzy się z Wisłą Sandomierz, którą na inaugurację ograła 2-1. W meczu tym wystrzelił Krzysztof Ropski (obecnie 16 goli na koncie), który w minutę zdobył 2 gole.

Sokół Sieniawa zagra z Chełmianką, którą na swoich śmieciach pokonał 1:0.

Wisłoka Dębica uda się do Nowego Targu. Beniaminek na swoim boisku zremisował z góralami 0:0, przegrał dwa z ostatnich trzech gier i chce koniecznie skończyć jesienne granie mocnym akcentem.

Zobacz też: TOP 10 piłkarzy 4 ligi podkarpackiej po rundzie jesiennej