Chociaż gospodarze od początku meczu prezentowali się naprawdę nieźle, to prowadzenie objęły Morsy. Piotr Szkolnik stracił piłkę na rzecz Przemysława Nalepki, ten popędził skrzydłem pod bramkę głogowian i pokonał Piotr Lipkę. - Jeszcze w pierwszej części gry mogliśmy wyrównać, ale brakowało skuteczności - nie ukrywał trener Głogovii, Adam Wałczyk. Najlepszą sytuację zmarnował Hajkowicz, który trafił w słupek.
W drugiej połowie miejscowi jeszcze mocniej przycisnęli, ale wciąż piłka nie chciała wpaść do bramki Psiody. Mieli natomiast też trochę szczęścia, bo 2 doskonałe okazje zmarnował Piotr Syguła. - Pewnie gdyby którąś z nich wykorzystał, byłoby po meczu - przyznał szkoleniowiec dębiczan, Bartosz Zołotar. Gospodarze wyrównali dopiero w 89. minucie za sprawą Łukasza Szczoczarza. Wcześniej właśnie ten zawodnik nie wykorzystał 2 znakomitych sytuacji, ale mogli też strzelić Szymański czy Pałys-Rydzik. - Dziękuję chłopakom dzisiaj za walkę do samego końca - powiedział po meczu Adam Wałczyk.
Głogovia Głogów Młp. - Igloopol Dębica
Bramki: 0:1 P. Nalepka 37; 1:1 Szczoczarz 89
Głogovia: Lipka 5 - Szkolnik 5, Kozubek 5, Delekta 5, Kłak 5, Szyszka 5, Chamera 5, Pałys-Rydzik 5, Hajkowicz 5 (60 Szymański 5), Korbecki 5 (60 Szczoczarz 5), Skoczylas 5. Trener Adam Wałczyk.
Igloopol: Psioda 6 - Wiszyński ż 5, Socha ż 5, T. Nalepka 5, Stefanik 5, Syguła 5 (90 Kopala), Obłoza 5 (84 Dziewit ż 5), K. Rokita 5 (75 Ochab), D. Rokita 5 (68 Stańczyk 5), Zaskalski 5 (60 Janus 5), P. Nalepka 5 (81 Pyskaty). Trener Bartosz Zołotar.
Sędziował Kublas 8 (Jarosław). Widzów 200.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?