4 liga. Izolator Boguchwała lepszy od Wisłoka Wiśniowa w meczu o 2. miejsce

pij
Boguchwalanie wygrali 21. mecz w sezonie, ale awans przegrali już w ostatni weekend.
Boguchwalanie wygrali 21. mecz w sezonie, ale awans przegrali już w ostatni weekend. fot. Miłosz Bieniaszewski
Izolator Boguchwała trzeci raz z rzędu na 2. miejscu w 4 lidze podkarpackiej. Ekipa Tomasza Głąba ograła na wyjeździe Wisłok Wiśniowa, także mający aspiracje na fotel wicemistrza ligi.

- W pierwszej połowie byliśmy wyraźnie lepsi. W drugiej strzeliliśmy gola na 2:0 niepotrzebnie się cofnęliśmy. Choć rywal próbował, to stworzył bodaj jedną sytuację do strzelenia bramki – opowiadał Tomasz Głąb, trener Izolatora.

Boguchwalanie już do przerwy mogli prowadzić co najmniej 3:0, ale piłka trafiła w słupek po strzale Sitka, a w poprzeczkę po mocnym uderzeniu Roga. Gol padł po rzucie wolnym Sitka i efektownej dobitce Dobrzańskiego z 15 m.

W drugiej połowie Róg po asyście Sitka w pole karne zbiegł na bliski słupek i strzelił gola na 2:0. – Jeszcze Zieliński miał bardzo dobrą okazję, ale został zablokowany na 14. metrze – dodawał Głąb.

Niezłą sytuację na kontaktowego gola miał po przerwie Złotek po błędzie Borowskiego, który zagrał zbyt lekko do Kaszuby, ale bramkarz Izolatora wyłuskał piłkę spod nóg snajpera Wisłoka.

W 81. minucie Maik wyszedł sam na sam, ale został powalony na murawę przez Krystiana Wilka. Była czerwona kartka, ale goście uniknęli straty gola.

Szkoda, że sędzia nie zauważył wcześniej faulu na naszym piłkarzu i poszła kontra. Generalnie nie panował nad wydarzeniami i mecz zrobił się niepotrzebnie nerwowy w drugiej połowie. Chciałem już, żeby się to skończyło, bo arbitrowi umykały nawet brutalne faule. Po meczu powiedziałem mu tylko, że trzeba posypać głowę popiołem

– opowiadał trener Izolatora.

Pretensje mieli też miejscowi, bo ich zdaniem obydwa gole poprzedziły faule na graczach Wisłoka.

- Brakowało nam pięciu zawodników, w tym czterech podstawowych, a nie mamy zbyt szerokiej kadry i było to widać. Graliśmy ambitnie, ale piłkarsko rywal był lepszy. Mieliśmy kilka sytuacji, ale nic nie chciało wpaść – opowiadał Eugeniusz Niemiec, prezes Wisłoka.

Wisłok Wiśniowa - Izolator Boguchwała 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Dobrzański 13; 0:2 Róg 53.

Wisłok: Wieczerzak 5 – Kowal 6, Kuta 6, Kozubek 6, Koczela 6 - Maik ż 6, Maślany 6, Guzek 6, Krok 6 – Zimny 5 (60 K. Szymański 5), Złotek 6. Trener Krzysztof Korab.

Izolator: Kaszuba ż 6 – Gajdek 6 (55 Brogowski 6), Wiącek 6, Bogacz ż 7, K. Wilk cz 0 [81, faul taktyczny] – Dudek 6 (60 Worosz 6), Pałys-Rydzik 7, Dobrzański 8 (64 J. Wilk), Zieliński 7, Sitek 7 – Róg 7 (80 Mazur). Trener Tomasz Głąb.

Sędziował Kublas 3 (Jarosław). Widzów 100.

ZOBACZ TEŻ: Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów po awansie do 2 ligi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: 4 liga. Izolator Boguchwała lepszy od Wisłoka Wiśniowa w meczu o 2. miejsce - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24