Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga. MKS Kańczuga postraszył Izolatora Boguchwała tylko w pierwszej połowie [RELACJA, ZDJĘCIA]

Michał Czajka
Michał Czajka
Izolator w drugiej części gry rozprawił się z MKS-em Kańczuga
Izolator w drugiej części gry rozprawił się z MKS-em Kańczuga Michał Czajka
Nie było niespodzianki w Boguchwale - Izolator pewnie pokonał MKS Kańczuga choć goście w pierwszej części zagrali naprawdę nieźle.

Izolator był zdecydowanym faworytem pojedynku z MKS-em Kańczuga i potwierdził to na samym początku spotkania, gdy stworzył sobie kilka dobrych sytuacji, ale nie potrafił ich wykorzystać. Wkrótce zemściło się to na podopiecznych trenera Bartosza Zołotara, bo do siatki Sydorenko niespodziewanie trafił Sylwester Kielich. To jednak nie za bardzo obudziło „Izolację”, bo chwilę potem przyjezdni mieli jeszcze okazje, by podwyższyć wynik, ale tym razem gospodarzy ratował ukraiński golkiper. Niewykorzystane sytuacje znowu się zemściły, ale dla odmiany na przyjezdnych, bo wyrównującego gola po błędzie defensywy zdobył Jonasz Piękoś. Przed przerwą więcej goli już nie padło, co było na pewno sporą niespodzianką.

Jednak początek drugich 45 minut był wręcz zabójczy w wykonaniu „Izolacji” - najpierw Michał Daniel sam zdobył gola, a potem dwukrotnie podawał do Mateusza Kasprzyka, a ten głową wykańczał akcje. W końcówce trener Zołotar dał odpocząć podstawowym graczom swojej drużyny, a szanse dostali rezerwowi. Gole dla gospodarzy zdobywali jeszcze Ihor Ivaniuk i Eliasz Płocica (dla tego pierwszego był to debiutanckie trafienie w zespole z Boguchwały).

- Ponownie gramy dobrze jedną połowę, ale to za mało, by wygrać mecz - podsumował spotkanie trener gości Marek Rybkiewicz. - W pierwszej połowie mogliśmy jeszcze coś strzelić, ale tego nie wykorzystaliśmy. Niestety nie jesteśmy na tyle dobrym zespołem, żeby grać w tej lidze - dodał.

- W pierwszej połowie popełniliśmy kilka kardynalnych błędów - tak być na pewno nie może - powiedział z kolei Bartosz Zołotar. - Chłopaki zagrali jednak cierpliwie i w drugiej połowie spotkanie mieliśmy już całkowicie pod kontrolą. Nie było jednak ostrej reprymendy w szatni - po prostu rzeczowo porozmawialiśmy i miało to swój skutek - zakończył.

Izolator Boguchwała - MKS Kańczuga 6:1 (1:1)

Bramki: 0:1 S. Kielich 26, 1:1 Piękoś 33, 2:1 Daniel 48, 3:1 Kasprzyk 49, 4:1 Kasprzyk 64, 5:1 Ivaniuk 71, 6:1 Płocica 78.

Izolator: Sydorenko - Kasprzyk, M. Bogacz, Gajdek - K. Wilk (68 J. Wilk), T. Nalepka (68 Walas), Urbaniak, Worosz (57 Leśniak) - Piękoś (57 Ivaniuk), Daniel (72 E. Płocica), P. Nalepka (72 Ciemierkiewicz). Trener Bartosz Zołotar.

MKS: D. Płocica - Gurak, Borcz (57 Szptyma), Ludła, S. Kielich (88 Kulig), Struś (68 Piestrak), Makarski l (79 D. Kielich), Kubicki (88 S. Bogacz), Cieleń, Babiarz (52 Paczocha), Gurak. Trener Marek Rybkiewicz.

Sędziował Mazur (Stalowa Wola). Widzów ok. 50.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 4 liga. MKS Kańczuga postraszył Izolatora Boguchwała tylko w pierwszej połowie [RELACJA, ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24