Jak na małe derby przystało walki na boisku nie brakowało, żadna ze stron nie zamierzała cofać nogi. Mecz świetnie mogli zacząć goście, którzy już w pierwszej minucie zmarnowali stu procentową sytuację. Kilka chwil później głową strzelał Piotr Boratyn, ale również bez powodzenia. Miejscowi odpowiedzieli strzałami Dawida Bochnaka i Kacpra Treliki, wybronionymi przez Roberta Kurosza.
Drugą połowę zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, bo już w 53 minucie grająca legenda Orła Piotr Boratyn wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Po stracie bramki Start odważniej zaatakował, jednak to goście zdobyli drugiego gola. Rzut karny na gola zamienił Maciej Lech. Orzeł nie zamierzał na tym poprzestać i dążył do kolejnej bramki, która praktycznie przypieczętowała by jego zwycięstwo. Cel swój osiągnął w 85 i 90 minucie po strzałach Dawida Czyrnego.
Start Pruchnik - Orzeł Przeworsk 0:4 (0:0)
Bramki: 0:1 Boratyn 53, 0:2 Lech 60-karny, 0:3 Czyrny 85, 0:4 Czyrny 90.
Start: Madejowski – Stecko, Bochnak, Trelka (62 Czura), Stanik, Parawa ż, Rabczak (67 Kubas), Czariecki (57 Pilch), Jarosz (80 Mucha), Gemra ż, Drzymała (70 Tuleja). Trener Maciej Mikłasz.
Orzeł: Kurosz – Najsarek, Salwach, Lech, Broda – Wilk (87 Szewczyk), Obłoza, Flis, Dec (90 Pieczek) – Boratyn (77 Czyrny), Bednarz (88 Bogacz). Trener Paweł Załoga.
Sędziował Czenczek (Leżajsk).
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?