4 liga podkarpacka. Polonia Przemyśl bezbramkowo zremisowała u siebie z Orłem Przeworsk [ZDJĘCIA]

Orzeł po trzech porażkach z rzędu zmienił trenera na Pawła Załogę z… Przemyśla. Zespół pod jego wodzą zremisował właśnie drugie spotkanie.

- Nie ukrywam, że przyjechaliśmy do Przemyśla zdobyć punkty. Wychodzimy z założenia, że lepiej nie przegrywać a zremisować. Mieliśmy swoje sytuacje, ale zabrakło skuteczności. W defensywie było dziś troszeczkę gorzej niż ostatnio u siebie z Głogovią, ale na szczęście zero z tyłu. Jesteśmy optymistami i musimy się skupić na spotkaniu z Pruchnikiem, aby wygrać

- powiedział Załoga.

Pierwsza połowa pojedynku nie poderwała kibiców. Dobrą okazję na gola zmarnował ex piłkarz Polonii Patryk Broda, który pomylił się z siedmiu metrów. Z bliska głową obok słupa uderzył z kolei Paweł Sedlaczek. Patryk Andreasik mógł dać prowadzenie gościom, ale na wysokości zadania stanął golkiper Gracjan Maciewicz.

Idealną sytuację na otwarcie wyniku w 61. minucie miał Bernard Stopa. W sytuacji sam na sam Robert Kurosz nie dał się jednak przelobować i odbił piłkę na rzut rożny. Cztery minuty później po wrzutce Mateusza Wanata, Hryhoriim Zanko zbyt lekko uderzył w środek bramki. W 70. minucie stuprocentową okazję zmarnował Sedlaczek, który niepilnowany strzałem głową nie trafił w światło bramki Kurosza. Po drugiej stronie swoich sił próbował rezerwowy Hubert Bednarz. Strzałami próbował z kolei zaskoczyć Karol Wilk.

Polonia Przemyśl - Orzeł Przeworsk 0:0

Polonia: Maciewicz – Kuźniar, Hajduk, Zanko, Valihura, Kowalski, Głuszko, Wanat, Popynaka (72 Janas), Stopa (72 Falko), Sedlaczek. Trener Piotr Cisek.

Orzeł: Kurosz – Salwach żk, Pikuła żk, Andreasik, Broda - Dec (66 Gwóźdź), Obłoza, Lech, Flis (87 Najsarek), Wilk (90 Boratyn) - Czyrny (66 Bednarz). Trener Paweł Załoga.

Sędziował Artur Kijak (Stalowa Wola). Widzów 200.