Samo spotkanie nie było zbyt porywającym widowiskiem. Po obu stronach dużo było niedokładności, chaosu i złych decyzji.
- Przyjechaliśmy z nastawieniem na trzy punkty i sami byliśmy ciekawi jak ta nasza gra będzie wyglądała. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie, takim doświadczeniem, bo mimo, że bramka padła przypadkowo, to mieliśmy kilka sytuacji żeby to skończyć wcześniej, ale brak decyzyjności czy pewności siebie nie pozwoliły nam na to - ocenił postawę swojej drużyny Grzegorz Sitek.
Wspomniana bramka padła w 55. minucie meczu. Interweniujący bramkarz Jakub Dutka trafił piłką Wiktora Majewskiego i mimo próby ratowania sytuacji przez Aleha Halamakę futbolówka wpadła do siatki.
Świetną okazję na wyrównanie miał w końcówce meczu Jakub Smoleń, ale w dogodnej sytuacji znacznie przestrzelił. Wisłok w odpowiedzi ostemplował spojenie słupka z poprzeczką po strzale Jakuba Kroka.
- Bardzo chcieliśmy na inaugurację solidnie przywitać się z tą ligą, ale stało się inaczej. Zgadzam się, że Wisłok wygrał ten mecz doświadczeniem. Mieliśmy jednak swoje sytuacje, było ich sporo i uważam, że niezasłużenie przegraliśmy - zaznaczył trener gospodarzy, Mateusz Ostrowski.
Czarni Jasło - Wisłok Wiśniowa 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Majewski 55.
Czarni: Dutka - Tragarz, Baran, Halamaka, Potera (80 Fara) - Mastaj, Janus (67 Rzońca) - Michoń, Nowak, Smoleń - Macnar. Trener Mateusz Ostrowski.
Wisłok: Maciąg - Bożek, Zięba (70 Borovenko), B. Szymański, Czelny (87 Gdowik) - Nahornyi, Majewski (90+4 Garstka) - Kilian (67 Zborowski), Kovtok (90+1 Sajdak), Krok - M. Szymański (78 Cetnarski). Trener Grzegorz Sitek.
Sędziował: Kopeć (Stalowa Wola). Widzów: 700.
Miliard Cristiano Ronaldo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?