4. liga podkarpacka. Sokół Nisko zremisował z Koroną Rzeszów. Sokół nie wykorzystał dwóch rzutów karnych

Korona przystępowała do tego meczu osłabiona. Dodatkowo na rozgrzewce kontuzji doznał Mateusz Jędryas i dlatego w pierwszym składzie wyszedł Chaverra. Sokół zanim wyszedł na prowadzenie nie wykorzystał rzutu karnego. W bramkę nie trafił Michał Mistrzyk.

Do składnej akcji niżanie objęli prowadzenie, ale po zmianie stron dość szybko gola na 1:1 zdobył po rzucie karnym Chaverra. „11” podyktowana była po faulu na Marcinie Krajewskim. Sokół naciskał i miał o tyle łatwiej, że prawie całą drugą połowę grał w przewadze po czerwonej kartce Szymona Mazura. W 87. minucie Sokół miał drugi rzut karny w tym meczu. Tym razem uderzenie Piotr Młynarczyka obronił Paweł Pawlus.

– Czujemy spory niedosyt, bo mieliśmy wszystko podane „na tacy”. Trochę pogubiliśmy, gdy zaczęliśmy grać w przewadze. Zrobiliśmy kilka błędów i jeden z nich rywal wykorzystał, ale zawiodła skuteczność w ofensywie. Nie rozpamiętujemy jednak tego meczu i nie poddajemy się. Zostało 6 meczów, punktując możemy zrobić progres w ligowej tabeli – ocenia Marcin Wołowiec, trener Sokoła.

Rzeszowian ten punkt też nie do końca cieszy, choć z przebiegu gry raczej na więcej Korona nie zasłużyła. – Sytuacja w tabeli jest taka, że potrzebujemy wygrywać – przyznaje Tadeusz Świgoń, działacz Korony.

Bramki: 1:0 Dziopak 30, 1:1 Chaverra 64-karny

Sokół Nisko: Polit – Kasia, Drelich, Gnatek, M. Pyryt - F. Moskal (80 Marut), Bigas (64 Młynarczyk), D. Pyryt (65 Serafin), Dziopak ż (64 Bednarz) - Mistrzyk, Omuru. Trener Marcin Wołowiec.

Korona: Pawlus – Lukanzu ż, Pawłowski, Bober ż – Czernysz, Verbnyy (77 Szluz), Buda (60 Peda), Mazur ż ż cz [48], Popek (75 Reichel ż) - Krajewski, Chaverra. Trener Jarosław Pacholarz ż.

Sędziował Kielar (Rzeszów). Widzów 120.