Po trzech porażkach z rzędu stalowcy przełamali się na koniec sezonu. I to mimo niespodziewanych wydarzeń na początku meczu, który przerwano już po kilkudziesięciu sekundach gry na skutek zasłabnięcia Krystiana Jaklika.
Pomocnik gospodarzy upadł na murawę bez kontaktu z rywalem i potrzebna była natychmiastowa pomoc przedmedyczna. Jako żywo przypomniał się dramat Christiana Eriksena z niedawnego spotkania Danii i Finlandii. W Sanoku akcja reanimacyjna była równie skuteczna i to bez użycia specjalistycznego sprzętu. Wkrótce pojawił się ambulans i poszkodowanego zabrano do szpitala. Przypomnijmy, że Jaklik to jeden z zawodników pierwszego, najbardziej utalentowanego naboru Ekoballu (rocznik 1997), z którego kilku zawodników weszło później do seniorskiej drużyny. Jest graczem wszechstronnym, o nienagannej technice i świetnym przeglądzie pola. W razie potrzeby może występować na obronie, co nie raz mu już się zdarzało. Nie strzela wielu bramek, ale jeżeli już, to są to piękne gole po uderzeniach z dystansu.
Pojedynek wznowiono po kwadransie przerwy, a chwilę później gospodarze objęli prowadzenie, gdy rękę jednego z jaślan sędzia "wycenił" na rzut karny. Wprawdzie Łukasz Kuryj obronił strzał Kamila Jakubowskiego z 11 metrów, ale dobitka pomocnika miejscowych była już formalnością. Sanoczanie poszli za ciosem, stwarzając sobie kilka okazji do podwyższenia wyniku. Dwóch nie wykorzystał Sebastian Sobolak, ale w końcu Krystian Kalemba zdecydował się solową aukcję zakończyć uderzeniem zza pola karnego i piłka wylądowała w okienku bramki przyjezdnych.
W przerwie prowadzący Czarnych trener Adam Domaradzki – notabene pochodzący z Sanoka - dokonał dwóch zmian, co dało pozytywny efekt. To właśnie rezerwowy Marcin Krajewski zdobył kontaktowego gola, indywidualny rajd kończąc precyzyjnym strzałem w dolny róg. Później mógł doprowadzić do wyrównania, ale w podobnej sytuacji zabrakło mu precyzji. Po drugiej stronie boiska niemal identyczną akcją popisał się Szymon Słysz, ale i jemu nie udało się zdobyć gola. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem miejscowych, co uznać należy za sprawiedliwy wynik.
GEO-EKO EKOBALL STAL SANOK - CZARNI 1910 JASŁO 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Jakubowski 22, 2:0 Kalemba 45+14, 2:1 Krajewski 52.
Ekoball Stal: Krzanowski - S. Słysz, Lorenc, Gąsior, Baran - Jaklik (16 K. Słysz), Tabisz, Jakubowski (55 Kaczmarski), Niemczyk (64 Pielech), Kalemba (46 Kamil Adamiak) - Sobolak (75 Szomko).
Czarni: Kuryj - Myśliwiec, Mastaj (46 Sabik), Remut, Setlak (35 Bracik) - Florian, Urban, Sowa (85 Kiełtyka), Szydło, Rodak (46 Krajewski) - Fryc (80 Pałucki).
Sędziował Kołodziej (Rzeszów). Żółte kartki: Kalemba, Tabisz - Mastaj, Sowa. Widzów 200.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?