Abdou Razack Traore trafi do Legii?!

Sebastian Kuśpik
Niewykluczone, że w najbliższym czasie na Łazienkowską zawita dobrze znany z występów w Lechii Gdańsk Abdou Razack Traore. Taką informację podał na Twitterze bardzo dobrze poinformowany w temacie Legii na łamach warszawa.sport.pl, Robert Błoński.

Plan wykonany. Legia obroniła bezbramkowy remis z Molde i zagra w 4. rundzie

Traore, który rozwiązał swój kontrakt z tureckim Gaziantepsporem, do Warszawy mógł trafić już zimą, ale postawił takie wymagania finansowe, że Legia nie była w stanie im sprostać. Dziś, po awansie przynajmniej do fazy grupowej Ligi Europy, nie będzie z tym problemu.

O jego wartości czysto piłkarskiej trudno dyskutować. Z dwóch powodów.

1. Niby pamiętamy go szalejącego w Ekstraklasie, czarującego zwodami, niekonwencjonalnymi zagraniami, kilka razy w pojedynkę wygrywającego Lechii mecze...

2. ... ale gość poważnie nie grał w piłkę przez ostatnie pół roku. W barwach Gaziantepsporu wystąpił w 11 meczach, zazwyczaj był zmieniany przed upływem godziny (a zdarzało się i w przerwie), strzelił 2 gole i po prostu niczym spektakularnym się nie wyróżnił.

Z Razackiem problem jest również taki, że apogeum swojej formy osiągnął, jak to zwykle w polskiej lidze bywa, w ostatnim roku swojego kontraktu, gdy musiał powalczyć o nową umowę. Pamiętacie Gergo Lovrencsicsa z końcówki poprzedniego sezonu? Od 20. kolejki wszystkie spotkania w pełnym wymiarze czasowym, 6 goli. Wynik, jak na skrzydłowego, bajeczny. I nowa umowa oczywiście podpisana. Teraz Węgier kopie się po czole razem z pozostałymi kolegami przypominając bardziej Ruch Zdzieszowice niż wicemistrza Polski.

Czy Abdou Razack Traore przydałby się warszawskiej Legii? W formie z pewnością tak. Sezon jest bardzo długi, będą europejskie puchary, dojdzie jeszcze Puchar Polski - zatrzęsienie spotkań będzie ogromne, więc kadra musi być szeroka. Z zaznaczeniem jednak: w formie. Leniwy skrzydłowy z Burkina Faso nikomu do szczęścia przy Łazienkowskiej nie jest potrzebny. Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić jakiego Traore zobaczylibyśmy w Legii. W końcu z jakiegoś powodu nie potrafił zaistnieć w przeciętnym tureckim klubie.

Urban mówił po meczu z Molde, że potrzebują nadal napastnika i środkowego obrońcę. O skrzydłowego się nie dopominał, bo na tej pozycji ma kim tasować: jest pozyskany przed sezonem Ojamaa, a także Żyro, Kosecki i Kucharczyk. Mimo to przyjście Traore byłoby, moim zdaniem, bardzo dużym wzmocnieniem ofensywnej siły Legii. Wszystko powinno wyjaśnić się w ciągu najbliższych kilku dni.

Możliwość sprowadzenia do siebie reprezentanta Burkina Faso sondował również Lech Poznań, ale wymagania finansowe piłkarza okazały się dla Kolejorza zbyt wysokie.

źródło: warszawa.sport.pl

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24