Adam Łopatko: Tylko klasowy zespół potrafi się podnieść w meczu z liderem

- Ja dziękuję Grześkowi za walkę. Za to, że mecz przez oba zespoły był prowadzony w sportowej atmosferze. Było dużo walki, zaangażowania, ale nie było jakiegoś chamstwa i brutalności. Po raz kolejny wychodzimy z wyniku 0-1. Udaje nam się to. Zdobyta bramka w 45 minucie. Druga połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu. Zabrakło troszkę zimnej krwi, determinacji na pewno nie, ale zimnej krwi i wyrachowania pod bramką przeciwnika. Remisy nic nie dają w tej lidze żeby myśleć tam o czymś więcej, niż powiedzmy miejsca 10-12, to trzeba u siebie wygrywać. Wiadomo graliśmy z liderem, ale myślę mimo wszystko, że dzisiaj przynajmniej nasza determinacja powinna być wynagrodzona, bo byliśmy naprawdę zdeterminowani. Na pewno mecz dla kibiców musiał się podobać. Wierzę, ze na pewno zobaczą zwycięstwa w kolejnych meczach, w Siedlcach. - mówił po meczu Łopatko.

- Na pewno zmienimy rozgrzewkę. Zawodnicy są przyzwyczajeni do niej przez ileś lat i traktują ją tak po prostu. A trzeba rozgrzać mięsień i układ nerwowy. To jest pierwszy element do poprawy. Dzisiaj poszedł z zawodnikami taki zakład, że jeżeli źle wejdziemy w mecz, to zmieniamy. No i zakład przegrali, źle weszli w mecz. Myślę, że racja jest po mojej stronie i na pewno to zmienimy. Z drugiej strony trzeba się cieszyć, że ten zespół potrafi się podnieść, bo tylko klasowy zespól potrafi podnieść się w meczu z liderem. I to mnie cieszy - klasowy i zdeterminowany zespół. To jest chyba najważniejsze. Co do karnego, pewnie był. Musze to obejrzeć, przeanalizować. Dużo tych karnych przeciwko nam jest, ale chyba na to zasłużyliśmy. W naturze nic nie ginie. Prędzej, czy później te szczęście nam również będzie dopisywało. - zakończył.

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Podupadli mistrzowie Polski. Kto wróci najszybciej?