Obecny szkoleniowiec wojskowych, Portugalczyk Ricardo Sa Pinto, jest już "na wylocie" po niedzielnej klęsce Legii z Wisłą w Krakowie (0:4). To, co dzieje się w stołecznym klubie, były napastnik Lecha Artur Wichniarek określił bagnem, sugerując że arogancki Portugalczyk zniszczył atmosferę w drużynie i przeprowadził czystkę kadrową, głównie z myślą o swoich rodakach.
To, że Nawałka ma iść do Legii, oburza mnie w mniejszym stopniu niż fakt, że wcześniej otrzyma prawie półmilionową odprawę od Lecha (niczym odchodzący ze stanowiska prezes spółki skarbu państwa) i że w pewnych kręgach wciąż uchodzi za profesjonalistę jakich mało.
Czytaj też: Czytaj także: Błędem było zatrudnienie Adama Nawałki
Może ostatni wyczyn zadłużonej i bliskiej bankructwa Wisły Kraków to także sygnał dla władz Lecha i sterników polskiej piłki. Zamiast wypłacać bajońskie sumy trenerom i przeciętnym piłkarzom, trzeba zacząć likwidować kominy płacowe i wzorować się na czeskim modelu rozwoju ligi (średnia pensja piłkarza ekstraklasy nie przekracza tam 9 tys. zł). To lepsze niż głoszenie bredni, że im więcej pieniędzy w polskiej piłce, tym lepiej dla nas wszystkich. Może czas już skończyć z tym mitem, tak samo jak z opowiadaniem o ponadprzeciętnym warsztacie Nawałki.
POLECAMY:
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?