Ten dziewiętnastoletni zawodnik zadzwonił bowiem w poniedziałek do prezesa klubu z al. Piłsudskiego Przemysława Klementowskiego i oficjalnie poinformował go, że zamierza zmienić pracodawcę. Podziękował przy tym za czas spędzony w Łodzi.
Młodzieżowiec zasilił Widzewa przed rundą wiosenną sezonu 2016/2017. Jako pierwsi poinformowaliśmy wówczas, że będzie grał w zespole czterokrotnego mistrza Polski. Jego umiejętności bardzo sobie cenił poprzednik Franciszka Smudy w roli trenera łodzian, Przemysław Cecherz.
Radwański był wypożyczony z Wisły Płock do końca sezonu 2017/2018, ale w kontrakcie istniała opcja skrócenia umowy po każdej rundzie. Piłkarz (rozegrał 32 ligowe spotkania w Widzewie) postanowił z niej skorzystać, mówi się, że podpisze kontrakt z trzecim obecnie zespołem I ligi, Rakowem Częstochowa. Być może skusiła go perspektywa wylotu w lutym na zgrupowanie do Turcji z częstochowianami.
Żeby było całkiem jasne - Radwański miał prawo postąpić, jak postąpił. Mocno jednak ryzykuje. W Widzewie miałby pewne miejsce w składzie, na dodatek oferowano po podwyżkę. A już za kilka miesięcy byłby „panem sytuacji” i na spokojnie mógłby pomyśleć nad kolejnym etapem swojej kariery. Wybrał inaczej, zobaczymy, jak mu pójdzie.
W poniedziałek został uruchomiony został drugi etap sprzedaży karnetów na mecze Widzewa w rundzie wiosennej. Jest on przeznaczony dla osób, które chcą przedłużyć karnet, jednocześnie zmieniając swoje miejsce na stadionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
