Adrian Stawski: Piłka nożna jest moją pasją, której oddaję się 24 godziny na dobę [rozmowa]

Krzysztof Niekrasz
Trener Adrian Stawski zawsze mocno przeżywa występy swoich podopiecznych z Bytovii w  rozgrywkach Fortuny I ligi. Bytowski  trener  jest niezwykle ambitny. Jego życie to fubol.
Trener Adrian Stawski zawsze mocno przeżywa występy swoich podopiecznych z Bytovii w rozgrywkach Fortuny I ligi. Bytowski trener jest niezwykle ambitny. Jego życie to fubol.
Rozmowa z Adrianem Stawskim, szkoleniowcem pierwszoligowej Bytovii Bytów.

Z tego, co wiem, to pan dokonał już analizy gry swoich podopiecznych w dwudziestu jeden meczach sezonu 2018/2019. Jak przedstawia się bilans zysków i strat oraz czy satysfakcjonuje pana dziesiąta lokata w tabeli Fortuny I ligi?

Ten okres grania możemy podzielić na dwie części. Pierwsza była bardzo dobra w naszym wykonaniu, druga nieco słabsza ze względu na dużą liczbę remisów. Wiele tych zremisowanych meczów powinniśmy wygrać. Jeśli chodzi o miejsce w tabeli, to uważam że mimo tych wszystkich problemów powinniśmy być nieco wyżej.

W przerwie zimowej przebywał pan na stażu szkoleniowym na Cyprze. Co to panu dało, jakie są wrażenia i co nowego z rzemiosła piłkarskiego uda się wprowadzić do Bytovii?

Przede wszystkim pojechałem tam ze względu na to, że zespoły z Cypru grają każdego roku w fazie grupowej Ligi Europy, mając często budżety podobne jak na przykład Zagłębie Sosnowiec. Sam mikrocykl treningowy wygląda podobnie jak w Polsce, a szczegóły tkwią w doborze zawodników. Lubię podpatrywać innych, a szczególnie zagranicznych trenerów, bo od każdego z nich można się czegoś nauczyć i przenieść coś nowego na bytowski grunt futbolowy.

Od 14 stycznia w Bytowie rozpoczął się okres przygotowawczy do meczów wiosennych. Jak wypadły badania kontrolne i jak przebiegają zajęcia, gdzie i ile trenujecie?

Wyniki tegorocznych badań wydolnościowych są mi potrzebne po to, aby optymalnie przygotować zespół do rozgrywek. Trenujemy dwa razy dziennie na naszych obiektach.

Do tej pory Bytovia rozegrała dwa sparingi z różnymi rywalami, bo z przedstawicielem ekstraklasy i reprezentantem trzeciej ligi. Jakie wnioski są po tych potyczkach kontrolnych?

W tych sparingach zagrało wielu testowanych zawodników. Myślę, że na ocenę piłkarzy na poszczególnych pozycjach przyjdzie jeszcze czas. Drużyna jest na etapie docierania i wyniki nie są sprawą najważniejszą.

Na pewno próbował pan wielu ustawień w grach kontrolnych. Jakie będą rozwiązania taktyczne związane z młodzieżowcami i na jakich graczy młodego pokolenia pan najpewniej będzie stawiał w dalszej fazie rywalizacji sezonu 2018/2019?

Dopóki nie mam skompletowanej kadry, to nie szukam wielu ustawień taktycznych. Sprawa młodzieżowców zostanie rozwiązana pod koniec przygotowań. Na pewno będę stawiał na dobrych piłkarzy.

Tej zimy doszło do kilku zmian kadrowych w bytowskiej drużynie. Kto ubył i dlaczego?

Odszedł pomocnik Kacper Chodyna, gdyż jego gra mnie nie przekonała. Straciliśmy też dwóch innych graczy z linii pomocy. Michał Jakóbowski chciał kontynuować karierę bliżej domu i zasilił poznańską Wartę. Nasz najlepszy snajper, młodzieżowiec Juliusz Letniowski wykorzystał szansę i przeniósł się do ekstraklasowego Lecha Poznań, siedmiokrotnego mistrza Polski, którego trenerem jest były selekcjoner kadry narodowej Adam Nawałka.

W ekipie pierwszoligowej bytowskiego zespołu pojawili się nowi zawodnicy. Są to Fabian Hiszpański i Tomasz Swędrowski. Czy ci piłkarze są w stanie godnie zastąpić wyróżniających się pomocników Letniowskiego i Jakóbowskiego?

Są to dobrzy zawodnicy. Uważam, że będą wzmocnieniem naszego zespołu.

Na ostatnich treningach na testach pojawiło się kilku zagranicznych piłkarzy w różnym wieku. Skąd oni pochodzą i jakie mają szanse na pozostanie w bytowskim zespole?

Są to zawodnicy z Ukrainy i Bułgarii. Kto z nich zostanie, to się okaże. Podkreślam tylko, że każdy zagraniczny piłkarz zostanie, ale tylko pod warunkiem, że będzie dużo lepszy od Polaków.

Którzy z młodych piłkarzy rodem z Bytowa mają największe szanse na poważne zaistnienie w pierwszoligowym futbolu i zdobycie miejsc w podstawowej jedenastce?

Nie chcę nikomu zamykać drogi na początku przygotowań. Młodzi bytowianie muszą wykazać się wysokimi umiejętnościami, zdobyć wysoką formę, by przebić się do szerokiej kadry, a później do wyjściowego składu.

Kto w pana drużynie obecnie jest największym pracusiem?

Wszyscy gracze bardzo ciężko pracują na treningach. Rywalizacja odbywa się na sportowych zasadach. Każdy dąży do udowodnienia swojej przydatności do wiosennych występów w lidze.

Jakie elementy należy głównie poprawić w grze pana podopiecznych?

Przede wszystkim grę w formacji defensywnej.

Jaki według Adriana Stawskiego będzie największy atut bytowskiej drużyny?

Zespołowość.

Na jak długo związany jest pan umową z Bytovią?

Do końca czerwca 2019 r.

Jaki jest cel pana zespołu na zakończenie rozgrywek w czerwcu?

Utrzymanie się na zapleczu ekstraklasy na przyszły sezon.

Do sztabu szkoleniowego dołączył Ryszard Mądzelewski, który został pana asystentem. Jak układa się panu współpraca z tym trenerem, który jako piłkarz był uważany za ikonę bytowskiego klubu?

Z Ryśkiem znamy się od bardzo dawna i rozumiemy się bez słów. Zadowolony jestem, że dołączył do mojego sztabu.

Kto jeszcze pomaga panu w pracy szkoleniowej?

Krzysztof Bąk, który piastuje funkcję kapitana oraz Michał Chamera.

Jacy piłkarze są jeszcze na liście życzeń Adriana Stawskiego?

Na dniach dołączy do nas Mikołaj Kwietniewski i Łukasz Moneta z Legii Warszawa.

Z kim jeszcze będziecie grali mecze kontrolne?

Z Chojniczanką Chojnice, Olimpią Grudziądz i Mieszkiem Gniezno. Te gry odbędą się na stadionie w Stężycy. Ponadto mamy w planie trzy sparingi, które chcemy rozegrać na obozie w Turcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Adrian Stawski: Piłka nożna jest moją pasją, której oddaję się 24 godziny na dobę [rozmowa] - Głos Pomorza

Wróć na gol24.pl Gol 24