Afera korupcyjna w polskiej piłce nożnej. Piotr Mowlik, były bramkarz reprezentacji Polski i Lecha Poznań, prawomocnie skazany

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
W Sądzie Okręgowym w Poznaniu zapadł prawomocny wyrok w sprawie afery korupcyjnej w polskiej piłce nożnej
W Sądzie Okręgowym w Poznaniu zapadł prawomocny wyrok w sprawie afery korupcyjnej w polskiej piłce nożnej Justyna Piasecka
Po siedmiu latach od rozpoczęcia procesu, w Sądzie Okręgowym w Poznaniu zapadł prawomocny wyrok w sprawie afery korupcyjnej w polskiej piłce nożnej. Piotr Mowlik, były bramkarz reprezentacji Polski, Lecha Poznań i działacz Mieszka Gniezno został skazany. Sąd zmienił mu karę 6 miesięcy wiezienia w zawieszeniu na trzy lata do 8 miesięcy ograniczenia wolności.

Proces w sprawie korupcji ruszył w 2014 roku. Na ławie oskarżonych zasiadło osiem osób związanych ze środowiskiem piłkarskim: Piotr Mowlik (wyraził zgodę na podawanie nazwiska), Damian B. (były prezes Polonii Bytom i były prezydent Bytomia), Jacek K. (były sędzia), Piotr G. (były trener i zawodnik), Radosław Trochimiuk (były sędzia ekstraklasy), Włodzimierz Bartos (były sędzia ekstraklasy), Andrzej K. (były obserwator PZPN) i Janusz K. (były obserwator PZPN).

Czytaj też: Były bramkarz reprezentacji Polski i były prezydent Bytomia skazani za korupcję w piłce nożnej. Sprzedano też mecz Warty Poznań

Afera korupcyjna w piłce nożnej: wyrok sądu pierwszej instancji

Wyrok w ich sprawie zapadł w marcu ubiegłego roku. Wówczas sąd uznał, że winnymi korupcji są Piotr Mowlik, Damian B., Jacek K. oraz Piotr G.Ten pierwszy został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. W ocenie sądu w 2005 roku przekazał 1500 zł obserwatorowi PZPN, by ten wystawił pozytywną ocenę sędziemu meczu Mieszka Gniezno. Piotra Mowlika obciążyły zeznania świadka, który dokładnie opisał jak miało dojść do przekazania pieniędzy.

Damian B. został za to uznany winnym przekupstwa sędziego meczu Polonii Bytom, któremu w 2005 roku miał dać 1500 zł w zamian za korzystne sędziowanie na rzecz Polonii. Usłyszał za to wyrok 8 miesięcy ograniczenia wolności w postaci 40 godzin prac społecznych miesięcznie. Taki sam wyrok usłyszał Piotr G. Sąd uznał, że obiecał on pieniądze sędziom, którzy sędziowaliby na korzyść Chemika Bydgoszcz. Jeden z sędziów miał dostać 4 tys. zł za sędziowanie na korzyść Chemika podczas jego meczu z Wartą Poznań.

Natomiast Jacek K. usłyszał wyrok 14 miesięcy ograniczenia wolności w postaci 40 godzin prac społecznych miesięcznie. W ocenie sądu w 2004 roku przyjął 2 tys. zł za nieuczciwe sędziowanie na korzyść jednej z drużyn.

Afera korupcyjna w piłce nożnej: zostali uniewinnieni

Uniewinnieni zostali za to Radosław Trochimiuk, Włodzimierz Bartos, Andrzej K. i Janusz K. W ich przypadku sąd nie stwierdził jednak, że na pewno nie dopuścili się zabronionych czynów, lecz, że są zbyt duże wątpliwości i dlatego nie można uznać ich winnymi.

Prawomocny wyrok ws. afery korupcyjnej Krzysztof K. uniewinniony

W środę w poznańskim sądzie zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd podtrzymał utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, uznając Radosław Trochimiuka, Włodzimierza Bartosa, Andrzej K. i Janusz K. niewinnych zarzucanych im czynów. Dodatkowo uniewinniony został Krzysztofa K.

Prawomocny wyrok ws. afery korupcyjnej: niższa kara dla Piotra Mowlika

Sąd obniżył Piotrowi Mowlikowi karę z 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata do 8 miesięcy ograniczenia wolności poprzez prace społeczne w wymiarze 40 godzin miesięcznie.

Gdybym był przekupny, to nie miałbym takiego uznania u kibiców. Chcąc grać nie można było robić błędów. Nie mówię, że nie byłem kuszony, ale mówiłem, że nie ze mną te numery. Teraz po tylu latach okazuje, się że zostałem oskarżony i osądzony jednostronnie. Ja na tym nie poprzestanę

– komentował wyrok Piotr Mowlik.

Radosław Trochimiuk: to już koniec

Z zakończonej spraw cieszy się za to Radosław Trochimiuk.

Jestem zadowolony z wyroku, ale za długo to wszystko trwało. Zatrzymano mnie jak byłem sędzią ekstraklasy, kto teraz mi zwróci te 10 lat stresów i tego, co doświadczyła rodzina po zatrzymaniu? Jestem ciekaw, czy jest ktoś w stanie teraz za to odpowiedzieć. Nie było żadnych dowodów w moim przypadku, żadnych bilingów, połączeń telefonicznych. Wrzucono nas do jednego wora, prokurator liczył, że w takim akcie oskarżenia będzie łatwiej wygrać, natomiast każda spraw była inna. Proces trwał bardzo długo, wykonywane zostały badania wariograficzne. Chwytaliśmy się wszystkiego, by udowodnić naszą niewinność

– mówił po ogłoszeniu wyroku Radosław Trochimiuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24