Akademia Łukasza Piszczka w Goczałkowicach: Obrońca Borussii wybuduje tu profesjonalny kompleks

Na ostatniej sesji rady gminy Goczałkowice-Zdrój w starym roku niespodziewanie pojawił się Łukasz Piszczek, reprezentant Polski w piłce nożnej, zawodnik Borussii Dortmund. Znany piłkarz zaprezentował radnym wstępny plan budowy akademii piłkarskiej, która miałaby mieścić się przy ul. Uzdrowiskowej 44 i być finansowana przez fundację jego imienia. Tuż obok tego miejsca znajduje się siedziba jego macierzystego klubu LKS Goczałkowice-Zdrój, który także, wedle zapewnień piłkarza, miałby korzystać z nowego kompleksu boisk.

Dodatkowo zajęcia w goczałkowickiej szkółce miałyby się odbywać w porozumieniu z klubem Borussia Dortmund. Czy jednak inwestycja dojdzie do skutku?

Szkółka na terenie uzdrowiska

- Podczas ostatniej sesji pan Łukasz podkreślał, że nowa szkółka w Goczałkowicach byłaby skierowana m.in. do dzieci z naszej i okolicznych gmin. Jak wspominał, on sam był wychowankiem naszego klubu i na pewnym etapie szkolenia był zmuszony opuścić Goczałkowice i wyjechać do Zabrza. Nowy kompleks sportowy byłby zatem dla młodych szansą na rozwój w rodzinnej miejscowości. Ale mimo determinacji pana Łukasza, nie możemy jeszcze mówić o szczegółach i konkretnych kwotach. Wciąż jesteśmy w fazie wstępnej, gdzie wszystko ewoluuje - mówi Gabriela Placha, wójt Goczałkowic.

- Do powstania akademii jest niezbędna baza sportowa, którą chcielibyśmy tutaj zbudować. Jestem w trakcie powoływania fundacji mojego imienia, która ten cel będzie realizować - mówił podczas sesji Łukasz Piszczek. - Mamy świadomość tego, że gmina nie jest w stanie współfinansować tej inwestycji. Całość finansowania będzie spoczywać na barkach fundacji - zaznaczył.

Reprezentant Polski dodał również, że na początku w akademii szkolone będą dzieci z roczników od U-8 do U-11. W kolejnych latach będą dochodzić kolejne roczniki, co pozwoli stworzyć silną akademię piłkarską.

Udany rok za Łukaszem Piszczkiem

Według wójt Plachy realizacja tak dużego projektu jest obłożona określonymi wymaganiami. Akademia piłkarska sygnowana nazwiskiem Łukasza Piszczka miałaby powstać na terenie goczałkowickiego uzdrowiska, co niesie ze sobą kolejne procedury i kwestie prawne. - Wprawdzie w tym roku planowaliśmy remont boiska LKS-u, ale muszę przyznać, że nawet nie marzyliśmy o jego całkowitej przebudowie i utworzeniu nowoczesnego kompleksu z kilkoma boiskami o najwyższych, światowych standardach. Jeśli projekt ma dojść do skutku, to musimy przystąpić do sporządzenia zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. To oczywiście może potrwać kilka miesięcy, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby ta inwestycja doszła do skutku - podkreśla Placha.

Z sentymentu do pierwszego klubu

Pomysł utworzenia akademii piłkarskiej z prawdziwego zdarzenia w Goczałkowicach-Zdroju narodził się w głowie Łukasza Piszczka już kilka lat temu. Według Kazimierza Piszczka, ojca reprezentanta Polski i wiceprezesa LKS Goczałkowice, jego syn wciąż czuje się mocno związany ze swoim pierwszym klubem i od dawna ma plany dotyczące rodzinnych stron. To właśnie sentyment popycha go do realizacji tego projektu i pomocy miejscowej młodzieży.

- Łukasz w każdej wolnej chwili wraca do rodzinnych stron i od dawna wspiera nasz klub, dlatego na terenie nowej szkółki, która miałaby działać w porozumieniu z Borussią Dortmund, znalazłoby się również miejsce dla wychowanków LKS-u i UKS-u - podkreśla Kazimierz Piszczek. - Ale przyznam się, że sam jeszcze nie widziałem tych planów, ponieważ wszystko jest w trakcie realizacji. Aby mogły rozpocząć się jakiekolwiek prace, Łukasz musi dopiąć wszystkie kwestie formalne. Na konkrety będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy - dodaje.

Z Goczałkowic do Borussii Dortmund

Łukasz Piszczek urodził się 3 czerwca 1985 r. w Czechowicach-Dziedzicach. Swoją karierę rozpoczął właśnie w LKS Goczałkowice-Zdrój. Po roku treningów przeniósł się do Gwarka Zabrze, z którym w 2003 r, zdobył Mistrzostwo Polski Juniorów Starszych.

W wieku 19 lat Piszczek podpisał kontrakt z Herthą Berlin, ale niedługo potem został wypożyczony na 3 lata do Zagłębia Lubin. W sezonie 2006/07 Zagłębie Lubin zdobyło Mistrzostwo Polski, a Piszczek został jednym z najlepszych strzelców ligi, zdobywając 11 goli. Mimo starań Zagłębia o przedłużenie wypożyczenia, Piszczek dołączył z powrotem do berlińskiego klubu. 19 maja 2010 r., po wygaśnięciu kontraktu z Herthą, Polak podpisał 3-letni kontrakt z Borussią Dortmund. W sezonie 2010/11 zdobył z Borussią Dortmund mistrzostwo Niemiec i został uznany najlepszym prawym obrońcą Bundesligi. W kolejnym sezonie 2012/13 Borussia dotarła do finału Ligi Mistrzów, gdzie uległa Bayernowi Monachium. Piszczek wciąż gra w dortmundzkim klubie.

Udany rok za Łukaszem Piszczkiem

Dzieci śpiewają kolędy. Kliknij i posłuchaj