Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia Piłkarska Bumerang - pasja, która wraca jak... bumerang

Jakub Guder
fot. Bumerang Wrocław
To historia, w której pasja do futbolu przeradza się w coś na kształt misji. Z czasem buduje nowy projekt, ulepsza go, powiększa. Mamy wrażenie, że gdyby dokładniej się rozejrzeć, to pewnie spotkalibyśmy takich ludzi wokół siebie, ale czasem po prostu nie zwracamy uwagi na nich i na to co robią. A oni są jak bumerang - nie poddają się, tylko wracają, by realizować swój plan. Swoją wizję.

Tomasz Piłkowski na swoją futbolowa karierę skromnie mówi „przygoda z piłką”. Jako 10-latek zaczął trenować w najstarszym wrocławskim klubie Ślęzie Wrocław. Po trzech latach regularne treningi się skończyły, ale że były to jeszcze czasy bez telefonów komórkowych i konsol, to została gra na podwórkach. W wieku lat 15 prezes Bumerangu Wrocław dołączył do innego wrocławskiego klubu "Wulkan". Tam spędził jeszcze dwa lata.

Pojawiła się kolejna przerwa, ale do piłki nadal go ciągnęło. Tak narodził się „Bumerang Wrocław”: grupa znajomych z osiedla, która zebrała się i zaczęła startować w rozrywkach firmowych. - Ja tym wszystkim zarządzałem i pilnowałem tego organizacyjnie. Chcieliśmy zwyczajnie pograć sobie w piłkę - wspomina. - Szybko jednak wszystko wygraliśmy, więc pojawił się pomysł, by wystartować w normalnych rozgrywkach, w klasie C - opowiada.

Pierwszy sezon (2011/2012) - od razu awans. W klasie B też nie mieli sobie równych, a w sezonie 2015/16 grali w okręgówce. To już poważna piłka jak na grupę znajomych, którzy swoją drużynę finansowali z własnej kieszeni. Trzeba było stawać w szranki z Wiwą Goszcz, Sokołem Marcinkowice, czy MKP Wołów - zespołami całkiem solidnymi. Przełomem okazał się rok 2016, kiedy to obecny prezes zdecydował się wycofać drużynę z seniorskich rozgrywek z uwagi na brak możliwości jej dalszego rozwoju. Postawiono na szkolenie młodzieży.

Pierwszy nabór wśród młodych pasjonatów futbolu zrobiono już w 2012 roku. Gdy rozwiązywano drużynę seniorów były trzy grupy młodzieżowe. Teraz jest ich 24, a filia „Akademii Piłkarskiej Bumerang” postała właśnie niedawno na Górnym Śląsku.

- Jeśli nie jest się pracusiem, nie pozna się podstaw, to potem trudno zarządzać. Dlatego też w 2012 roku zrobiłem kurs trenerski UEFA B i powoli - popełniając pewnie wszystkie błędy wieku dziecięcego - szliśmy do przodu – tłumaczy.
Teraz w AP Bumerang trenuje blisko 400 dzieci, a akademia pilnie szuka dwóch kolejnych szkoleniowców. Na początku - płatny staż, a w perspektywie stała praca na pełny etat.

Zapisy do AP Bumebarg

- Kiedy przyjmuję trenera do pracy to chcę, aby zależało mu na akademii. Szukam osób, z którymi mogę rozmawiać, które będą zaangażowane w życie klubu. Nie chcę, by to była dla nich tylko dorywcza praca – deklaruje Tomasz Piłkowski.

Wszyscy trenerzy w AP Bumerang mają licencje UEFA B lub C. Klub skupia się na szkoleniu dzieci od rocznika 2007 i młodszych. Z najlepszych młodych piłkarzy urodzonych w latach 2008-2011 utworzono grupy wiodące, które obecnie trenują na Polach Marsowych. Zajęcia odbywają się także na Psim Polu (ul. Gorlicka), na Sołtysowicach i Karłowicach (stadion przy ul. Sołtysowickiej oraz boisko Akademii Wojsk Lądowych przy ul. Czajkowskiego), a także na Krzykach (ul. Borowska, przy Aquaparku). Zimą piłkarze ćwiczą najczęściej w przyszkolnych salach niedaleko letnich lokalizacji.

Zapisy do AP Bumerang trwają cały rok. Na początku rodzice dostają krótki pakiet bezpłatnych zajęć. - Moim zdaniem dziecko na pierwszych zajęciach zazwyczaj trzyma się nogi mamy i tylko obserwuje. Na drugim zaczyna grać, a dopiero po trzecim-czwartym jest w stanie samo określić, czy mu się podoba czy nie - wyjaśnia prezes.
Dwa razy do roku organizowane są też „pakiety” darmowych treningów trwających trzy-cztery tygodnie. - Po tym czasie nie nagabujemy, nie jesteśmy w żaden sposób agresywni. Rodzice decydują sami, co dalej. My prosimy tylko o ich opinię, bo chcemy się cały czas rozwijać - wyjaśnia nasz rozmówca.

Jeśli ktoś się zdecyduje dołączyć do klubu, to składka członkowska – gwarantująca dwa treningi dla dziecka w tygodniu – wynosi 100 zł. Grupy treningowe nie przekraczają zazwyczaj 15 osób. Sprzęt jest nowy, często wymieniany nawet dwa razy do roku.

Plan jest też taki, by w przyszłości być może znów powrócić do seniorskiej piłki. Gdyby zapadła faktycznie decyzja o zgłoszeniu drużyny do dolnośląskich rozgrywek, to miałaby się ona opierać na wychowankach AP Bumerang. Byłaby to szansa dla młodych adeptów futbolu, by nabrali pierwszych szlifów w dorosłej piłce. To jednak przyszłość.

- Czego nam teraz brakuje? Stabilności finansowej i trenerów. To nie jest tak, że dramatycznie poszukujemy pieniędzy. Bardzo chętnie weszlibyśmy pod skrzydła kogoś, kogo moglibyśmy nazwać potem naszym mecenasem lub po prostu sponsorem. Kogoś, kto zakupi naszym zawodnikom na przykład stroje meczowe w zamian za reklamę na nich – mówi prezes, a my podpowiadamy, że na dobroczyńców czekają w AP Bumerang pod mailem [email protected].

Jak większość wrocławskich klubów, AP Bumerang ma też kłopot z boiskami. - Chcielibyśmy mieć jedno boisko dla siebie, żeby nasi chłopcy czuli się przywiązani do jakiegoś miejsca – wyjaśnia Tomasz Piłkowski.

No cóż – temat boiska to we Wrocławiu od dłuższego czasu sprawa delikatna. AP Bumerang się stara, by w pod swoją kuratelę (dzierżawę) jakiś zapomniany teren w mieście i własnymi siłami zaaranżować tam piłkarską murawę. My ze swojej strony możemy tylko zaapelować do miejskich urzędników o przychylność. Wszak wszystkim nam powinno zależeć, by nasze dzieci zza komputerowych konsol wyszły na piłkarską trawę.

Tekst powstał jako efekt naszego corocznego plebiscytu sportowego, w którym AP Bumerang zajęła trzecie miejsce.

Zapisy do AP Bumebarg

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Akademia Piłkarska Bumerang - pasja, która wraca jak... bumerang - Gazeta Wrocławska

Wróć na gol24.pl Gol 24