Amp futbol. Dwumecz Polska - Irlandia na stadionie Prądniczanki Kraków

- To musi być fajne uczucie: wsiąść do tramwaju i pojechać na mecz międzynarodowy - powiedział trener naszej drużyny, rodowity krakus Marek Dragosz, który wcześniej jeździł z kadrą w wiele miejsc na świecie.

Na poważnie dodał, że marzy mu się komplet kibiców (trybuny nowego stadionu Prądniczanki mogą pomieścić ponad 1200 osób). Liczy też na maksymalną mobilizację podopiecznych, dla których będzie to drugi wiosenny sprawdzian formy (w maju w Crotone pokonali Włochów 4:1 i 6:1) przed przyszłorocznymi mistrzostwami Europy, które odbędą się w Krakowie (głównym obiektem turniejowym będzie stadion Cracovii).

- Założyliśmy sobie, że maj i czerwiec to będzie okres, w którym każdemu zawodnikowi chcemy dać szansę na udowodnienie przydatności do zespołu. Dlatego kadra inaczej wyglądała we Włoszech, inaczej wygląda teraz i inna będzie 22 czerwca w Rzepinie w meczu z Belgią - podkreślił trener naszej reprezentacji w piłce nożnej dla osób z amputacjami lub innymi wadami kończyn dolnych (graczy z pola) i górnych (bramkarzy).

- Irlandia to zespół bardzo waleczny, grający kontaktowo. Nie zabraknie więc siłowej piłki, walki, ale to dobrze, bo mamy bardzo młody zespół, któremu przyda się takie doświadczenie - dodał krakowski selekcjoner.

W 12-osobowej kadrze na mecze z Irlandią (sobota godz. 19 i niedziela godz. 10) znalazło się aż sześciu zawodników Husarii Kraków: Kamil Grygiel, Marcin Guszkiewicz, Krystian Kapłon, Kamil Rosiek, Przemysław Świercz i Igor Woźniak.

- Nastroje w kadrze są bardzo dobre. Jesteśmy mocno skoncentrowani i wierzymy, że możemy wygrać z Irlandczykami, choć oni nigdy na boisku nie odpuszczają. My i oni lubimy otwarty futbol - zaznaczył Kapłon.

Mecze na stadionie Prądniczanki będą też formą promocji amp futbolu w Polsce,który stale się rozwija. I to zarówno pod względem sportowym (m.in. czwarta lokata w MŚ 2014 i siódma w MŚ 2018 oraz trzecia w ME 2017), jak i organizacyjnym (dowodem powierzenie naszemu krajowi organizacji ME 2020).

- Amp futbol rozwija się u nas bardzo dynamicznie. Pod względem liczby osób, które śledzą relacje z naszych meczów prześcigamy niektóre dyscypliny uprawiane przez w pełni zdrowych sportowców - podkreślił prezes Stowarzyszenia Amp Futbol Polska Mateusz Widłak.

- Nadal walczymy o przyznanie Krakowowi prawa organizacji mistrzostw świata w 2022 roku. Naszymi konkurentami będą Turcja, Kostaryka i Irlandia, Aplikacja została już złożona - powiedział Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej.

Przed sobotnim spotkaniem odbędzie się mecz gwiazd (początek o godz. 18), w którym wystąpią m.in. byli piłkarze Wisły i Cracovii oraz przyjaciele reprezentacji Polski Amp Futbol, w tym: Krzysztof Bukalski, Marcin Cabaj, Arkadiusz Głowacki, Marcin Jałocha, Mariusz Jop, Jerzy Kowalik, Kazimierz Kmiecik, Michał Probierz, Kazimierz Węgrzyn i obecny prezes Wisły Rafał Wisłocki.