Antyjedenastka 2. kolejki Ekstraklasa.net!

Sebastian Kaniewski
Donald Djousse popisał się w "idiotyzmem" kolejki
Donald Djousse popisał się w "idiotyzmem" kolejki Jarosław Kamiński
Za nami już 2. kolejka Ekstraklasy. Jak zawsze nie zabrakło zawodników, którzy wyróżnili się w niej "in minus". Zobacz, kto negatywnie zaprezentował się w minionej kolejce.

Djousse (Pogoń), Pawela (Podbeskidzie), Sultes (Ruch)

Małecki (Wisła), Polak (Piast), Dudek (Zawisza)

Pawelec (Śląsk), Pietrasiak (Podbeskidzie), Strąk (Zawisza), Kuś (Cracovia)

Kotorowski (Lech)

BRAMKARZ

Krzysztof Kotorowski (Lech) - Mariusz Rumak wielu zaskoczył stawiając na popularnego "Kotora", a nie Jasmina Buricia w wyjściowym składzie "Kolejorza". Okazało się ostatecznie, że decyzja ta była błędna. Doświadczony golkiper przez całe spotkanie interweniował niepewnie, chociaż wielu okazji do pokazania się nie miał, a pod koniec meczu "podarował" punkt Cracovii, wpuszczając do siatki ledwo lecący w światło bramki strzał Saidiego Ntibazonkizy.

OBROŃCY

Mariusz Pawelec (Śląsk) - Ambicji nie można mu odmówić, ale niczego więcej. Notorycznie ogrywany przez skrzydłowych Jagiellonii, często spóźniony, popełnił wiele błędów. Znacząco przyczynił się do porażki Wrocławian.

Dariusz Pietrasiak (Podbeskidzie) - Ekstraklasa to dla niego za wysokie progi. Często ogrywany, nie radził sobie z przeciwnikami, musiał uciekać się do fauli, a po jednym z nich otrzymał żółtą kartkę.

Paweł Strąk (Zawisza) - W pierwszej kolejce nie zachwycił, a teraz tylko potwierdził słabą dyspozycje. Przy pierwszej bramce dla Widzewa zachował się po prostu jak junior, umożliwiając Visnakovsowi zdobycie premierowego gola na boiskach Ekstraklasy. Słabiutko.

Marcin Kuś (Cracovia) - Dwa głupie, bezmyślne zagrania. Osłabił drużynę w końcówce spotkania i gdyby nie fatalny błąd Kotorowskiego, to właśnie przez Kusia najprawdopodobniej Cracovia wyjechałaby z Poznania bez punktów.

POMOCNICY

Patryk Małecki (Wisła) - Zawodnik pochodzący z Suwałk na początku sezonu zupełnie sobie nie radzi. Miał dowodzić grą Wisły, być liderem, ale nadal tego nie widać. Jak zwykle wiele nieudanych dryblingów, słabych dośrodkowań. Totalnie bezproduktywny, najsłabszy na boisku.

Jan Polak (Piast) - Popełnił fatalny błąd przy bramce dla Zagłębia. Minął się z piłką, a potem tylko przyglądał się jak dopadał do niej Miłosz Przybecki i pakował futbolówkę do siatki. To nie był dobry występ zawodnika pochodzącego z Czech.

Sebastian Dudek (Zawisza) - Miał być osobą odpowiedzialną za kreowanie gry Zawiszy. Po dwóch kolejkach można jednak śmiało powiedzieć, że jest na to po prostu za słaby. Totalnie niewidoczny, a jak już był przy piłce, to albo ją tracił albo zagrywał ją do tyłu, do najbliższego partnera. Ekstraklasa to dla niego za wysokie progi.

NAPASTNICY

Donald Djousse (Pogoń) - Idiotyzm. Tak tylko można skomentować jego wejście w nogi Dusana Kuciaka w 65. minucie spotkania. Osłabił całkiem nieźle radzącą sobie w tym spotkaniu Pogoń, a we wcześniejszych fragmentach meczu także niczego ciekawego nie pokazał. Oj, przydałby się napastnik z prawdziwego zdarzenia w Szczecinie.

Pavel Sultes (Ruch) - Po spotkaniu na pewno zadał sobie pytanie "jak ja tego mogłem nie trafić?". Otrzymał prezent od Mateusza Bąka, umożliwiający mu zdobycie gola, ale z niego nie skorzystał. Z pięciu metrów fatalnie spudłował. Mógł dać Ruchowi trzy punkty.

Fabian Pawela (Podbeskidzie) - Po raz drugi w naszym zestawieniu, podobnie jak Małecki. Poza asystą przy bramce młodego Żeglenia absolutnie niczego nie pokazał. Biegał, starał się, ale to na ten poziom rozgrywkowy za mało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24