Arena Zabrze pełna finansowych tajemnic. Pytania DZ pozostają bez odpowiedzi

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Lucyna Nenow / Polska Press
Spółka zawiadująca stadionem Górnika Zabrze to organizacja wyjątkowo tajemnicza. Wydobycie z niej informacji bywa niemożliwe, a tymczasem pytania nieustannie się mnożą. Dlatego postanowiliśmy pokazać Wam nieco dziennikarskiej „kuchni”, bo w tej sprawie daje ona wyjątkowo ciekawy obraz działania spółki, której stuprocentowym właścicielem jest Miasto Zabrze.

Stadion w Zabrzu Sp. z o.o. Tak nazywa się spółka zawiadująca stadionem, na którym na co dzień gra Górnik. Poza meczami zespołu czternastokrotnych mistrzów Polski wydarzeń na komercyjnym z założenia obiekcie jest jak na lekarstwo, a koszty funkcjonowania ogromne.

Kilkanaście tygodni temu Spółka ogłosiła konkurs na sponsora tytularnego. Jego regulamin miał co prawda luki (do dziś nie odpowiedziano na pytanie DZ czy oprócz ujętego w specyfikacji miejsca parkingowego zwycięzcy należą się też loża lub miejsca na trybunach, o których nie było w tym dokumencie mowy, nikt nie był też w stanie rozstrzygnąć kwestii czy data 4 maja dotyczy ostatecznego terminu składania ofert czy już otwarcia kopert, wątpliwości budził też zapis, że jedynym kryterium oceny jest oferowana kwota), ale sama idea wydawała się czytelna: chodziło o zdobycie niezbędnych do funkcjonowania pieniędzy.
Według naszych informacji na konkurs nie wpłynęła jednak żadna oferta. Postanowiliśmy zapytać Spółkę, czy to prawda, jak szefowie stadionu interpretują ten fakt, i czy planowane jest ponowne rozpisanie konkursu.

Wysłaliśmy te proste z pozoru pytania do działu medialnego Spółki. Po kilku godzinach uznano, że właściwszym adresatem jest jej biuro, więc zadający powinien je wysłać tam raz jeszcze. Kilkadziesiąt minut później otrzymaliśmy informację, że jednak odpowie na nie dział medialny, tyle, że następnego dnia. Własnymi już kanałami ustaliliśmy jednak, że taki dział w Spółce... nie istnieje, a dodatkowe pytania o skład tego działu i bezpośredni - oczywisty w tej branży - kontakt z nim pozostały bez odpowiedzi.

Bądź na bieżąco i obserwuj

Te zastanawiające postępowanie okazało się dla nas impulsem, by Spółce, zarządzanej przez Tadeusza Dębickiego, przyjrzeć się nieco bliżej.Efekty były zaskakujące, nawet pod kątem elementów ogólnie dostępnych, ale rzadko przykuwających uwagę. Efektem tej kwerendy uzupełnionej kilkunastoma rozmowami, okazała się lista coraz ciekawszych pytań, które chcieliśmy zadać Spółce.

Oprócz wspomnianych już kwestii konkursowych zapytaliśmy m.in.:
- dlaczego nie został ogłoszony przetarg na usługi związane ze sprzątaniem stadionu, skoro obecna umowa wygasa z końcem maja?
- czy Spółka zgodnie z obietnicą regularnie otrzymuje z miasta tak zwaną opłatę eksploatacyjną?
- jak wygląda rozliczenie Spółki z Górnikiem Zabrze (według sprawozdania finansowego klubu w 2019 roku koszty Górnika na rzecz Stadionu wyniosły 5.761.606,14 zł, a wpływy w drugą stronę 226.722,68 zł)
- co w praktyce oznacza kwota 112 mln zł długu Spółki (stan na 31.12.2019) widniejąca w sprawozdaniu finansowym miasta za 2019 rok?
- jak wygląda sytuacja finansowa Spółki? Czy prawdą są kilkusettysięczne zaległości wobec firm dostarczających wodę, prąd i inne media?
- jakie są perspektywy finansowe Spółki w przypadku niepozyskania sponsora tytularnego dla obiektu?

Zaproponowaliśmy jednocześnie, by całą sprawę zamknąć w wywiadzie prezesa Tadeusza Dębickiego, by ten mógł się odnieść do wszystkich kwestii w sposób swobodny.

Weronika Bartnik, asystent zarządu Spółki, zapowiedziała jednak przysłanie pisemnych odpowiedzi, podkreślając, że zakres pytań jest „dość obszerny”.

Pytania dotyczące kwestii nierozerwalnie związanych z pieniędzmi zabrzańskich podatników na razie (?) pozostają więc bez odzewu. Ponieważ jednak brak odpowiedzi bywa czasem najlepszą odpowiedzią, zdecydowaliśmy się na publikację tego tekstu w takiej, a nie w innej formie, pozostawiając oczywiście łamy otwarte nie tylko dla nieistniejącego prawdopodobnie działu medialnego Spółki, która nie dysponuje obecnie nawet własnym numerem telefonu i jedynym kontaktem jest łączenie poprzez recepcję Areny Zabrze.

Z ostatniej chwili. Najświeższy mail od Spółki Zabrze - po 30 godzinach od wysłania pierwszych pytań:

"Gdy przygotujemy odpowiedź, prześlemy ją do Pana.
Publikacja tekstu bez naszego stanowiska to wyłącznie Pańska decyzja. Nie odmówiliśmy bowiem odpowiedzi i jest ona przygotowywana"

Podkreślamy więc, że niniejszy tekst zostanie o owe odpowiedzi uzupełniony, gdy tylko się pojawią...

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Musisz to znać

Internet się śmieje

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Arena Zabrze pełna finansowych tajemnic. Pytania DZ pozostają bez odpowiedzi - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24