Pierwszy już w sobotę w Gdyni z miejscową Arką. Tak się złożyło, że będzie to mecz wielkich przegranych tego sezonu. ŁKS już na pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek spadł do pierwszej ligi. Niewiele dłużej z pobytu w ekstraklasie cieszyli się żółto-niebiescy.
Wczoraj okazało się, że drużyna prowadzona przez trenera Ireneusza Mamrota straciła właśnie nadzieje na pozostanie w elicie polskiego futbolu. Trudno zatem mówić, że sobotni mecz będzie świętem piłki nożnej. To będzie raczej stypa, której przebiegiem będą zainteresowani wyłącznie nieliczni kibice.
Wydaje się, że działacze ŁKS i Arki solidnie zapracowali na marny los prowadzonych przez siebie klubów. W Łodzi prezes Tomasz Salski bezkrytycznie słuchał rad dyrektora sportowego Krzysztofa Przytuły. Wszystkich, którzy krytycznie oceniali działania Przytuły (m.in. chybiona polityka kadrowa drużyny), sternik łódzkiego klubu uważał za wichrzycieli i wrogów klubu. Teraz już wiadomo, kto miał rację.
Ciekawe, czy Salskiego stać na przyznanie się do błędu i skierowanie do wszystkich fanów ŁKS słowa... przepraszam!
Swoje problemy ma też Arka. Co prawda to czwarty kolejny sezon gdyńskiej drużyny w elicie, ale już ostatni. W marcu prasa pisała, że klub miał bardzo dużą dziurę w budżecie, która była szacowana na 7 milionów złotych. Miasto zrezygnowało z finansowego wsparcia Arki, a były właściciel, Dominik Midak, nie zamierzał dawać już ani złotówki. Na początku maja nowym właścicielem większościowego pakietu akcji piłkarskiej spółki (75 procent akcji) został Michał Kołakowski. To syn znanego menedżera piłkarskiego Jarosława Kołakowskiego.
Nie na wiele to się zdało, a o skali problemów klubu świadczy liczba trenerów, którzy w tym sezonie prowadzili drużynę: Jacek Zieliński, Daniel Myśliwiec, Aleksandar Rogić, Krzysztof Sobieraj i Ireneusz Mamrot.
Arka dzieli los ŁKS i wprzyszłym sezonie grać będzie w pierwszej lidze.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?