Arkadiusz Milik - nowe pokolenie nadchodzi

Krzysztof Skrzypek
Rok 2012 na ostatniej prostej większość kibiców już szykuje się na kolejne 12 miesięcy. Ten nadchodzący będzie bardzo ważny. Zarówno dla kibiców, trenerów jak i samych piłkarzy. Dla kilku z nich może okazać się kluczowym w karierze, zmieniający dotychczasowy przebieg w sukces lub porażkę. Jednym z takich graczy jest Arkadiusz Milik.

Nastoletni napastnik, który w piłce seniorskiej ma jeszcze mleko pod nosem jest pewien, że doświadczenie zdobyte na boiskach T-Mobile Ekstraklasy wystarczy na równie szybki podbój Bundesligi w barwach Bayeru Leverkusen. Teraz nam kibicom pozostało mieć tylko nadzieję, że popularni "Aptekarze" znajdą dobrą receptę na talent polskiego nastolatka.

Tymczasem w polskich mediach oraz na forach poświęconych Bundeslidze można znaleźć osądy kolejnej transferowej porażki, a ponadto wieszczony jest rychły powrót Milika do kraju.

Zdecydowana większość, to jednak głosy tych ekspertów, którzy są wyśmienici także w dziedzinie polityki zagranicznej, sposobie uleczenia polskiej służby zdrowia oraz zawsze znających sposób na wszystkie dolegliwości kraju. Bardzo mało rzeczowych argumentów, bo czymże jest uderzenie w charakter zawodnika, którego osobiście nie znają. Ja również nie znam, dlatego nie będę podejmował nawet dyskusji na temat ewentualnego gwiazdorstwa, uderzającej do głowy wody sodowej, czy jednak znajdującej się po przeciwnym biegunie pracowitości i zaangażowania.

Że młody? Młodość ma siłę, polot i wiarę we własne możliwości. Czy faktycznie lepiej byłoby, gdyby wyjechał za granicę po trzydziestce, jak to miało miejsce za czasów komuny? Ilu to świetnym zawodnikom zabrano tytuły i osiągnięcia, które im się należały tylko i wyłącznie w imię systemu, w jakim się urodzili.

A może konkurencja? Tutaj można dodać maleńkiego plusa po stronie krytyków tego transferu... Nieoszlifowany talent Milika będzie musiał zmierzyć się z Juniorem Fernandesem, który w tym sezonie łącznie spędził na boisku... 68 minut, które rozkładają się na 6 kolejek i w tym czasie nie zdobył ani jednej bramki, a Bayer zaliczył trzy porażki, jeden remis i dwa zwycięstwa. Jokerem w tali trenera to z pewnością ten 24-latek nie jest. Inaczej wygląda sytuacja z Andre Schuerrle, który jest równie wielkim (a może i większym) talentem piłkarskim i obecnie jest trzecim strzelcem drużyny z 4 bramkami na koncie. Bezkonkurencyjny jest natomiast Stefan Kiessling, który jest najbardziej doświadczony i najskuteczniejszy (12 bramek). Jednak, gdyby wierzyć brytyjskim żurnalistom, mocno zainteresowany tym zawodnikiem jest West Ham United, który rzekomo zaoferował 10 milionów euro. Warto jednak dodać, że prawdopodobnie jest to kaczka dziennikarska, gdyż informacji podawanych przez "The Telegraph" nijak nie można zweryfikować.

Obawiać się można jedynie braku doświadczenia w tak ciężkich rozgrywkach. Ale kiedy ten chłopak miał je zdobyć? Tak często narzekamy, że na Zachodzie bardzo młodzi gracze stanowią o sile zespołu, a u nas są wiecznie młodzi i mający czas. A czyja to wina? Zdaje mi się, że wszelkie wątpliwości, co do decyzji Milika wychodzą z polskości – ściągać w dół, gdy ktoś pnie się w górę, czy też podejście, lepiej gorzej ale stabilnie, niż zaryzykować. Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa. Przestańmy się bać i pozbądźmy się kompleksu, u nas też mogą rodzić się młodzi i zdolni, którym zależy na karierze i sukcesach, a nie tylko na pieniądzach. Całe szczęście idzie młode pokolenie, które ryzyka się nie boi. Ja się cieszę, a ty polski kibicu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24