Arkadiusz Onyszko szkoli bramkarzy nie tylko na boisku, ale też przez Internet

Jak narodziła się idea, by dużą część swojej bramkarską wiedzy i doświadczenia przenieść do Internetu w formie szkoleń?
Szczerze mówiąc to był mój pomysł. Wszystko przyszło mi do głowy w Danii, gdzie przez ponad 10 lat grałem zawodowo w piłkę. Nie widziałem tam trenerów bramkarzy dla młodych, nastoletnich chłopaków. Kurs UEFA Goalkeeper A, który ukończyłem, to najwyższe możliwe uprawnienie dla trenerów bramkarzy na świecie. W przeliczeniu na złotówki, w Danii taki kurs kosztuje około 40 tysięcy. Kiedyś, przez jakiś czas miałem firmę wraz z dwoma Duńczykami. Jeździłem wówczas do kraju Hamleta i prowadziłem tam zajęcia z młodymi bramkarzami. Mieliśmy naprawdę bardzo dużą frekwencję na zajęciach i wszystko zmierzało w ciekawym kierunku. Później jednak urodziło mi się drugie dziecko i uznałem, że już się w życiu najeździłem, a chciałbym widzieć jak moje pociechy rosną i się rozwijają, bo rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Dlatego odpuściłem temat w Danii. Teraz mamy w Polsce firmę “Goldkeepers”, która wprowadza nową jakość do treningów bramkarskich. Założyliśmy ją wraz z Maciejem Kowalem, czyli koordynatorem bramkarzy w Legii Warszawa oraz specjalistą od przygotowania fizycznego Tomaszem Grudzińskim i Katarzyną Wójcik zajmującą się treningiem mentalnym. Dzięki nam, nie wychodząc z domu, można pobrać mikrocykl, makrocykl lub mezocykl treningowy dla bramkarzy w postaci szkoleń wideo oraz tekstowych. Doszliśmy do wniosku, że nie ma firmy na rynku, która gwarantowałaby takie usługi. Jeśli ktoś, np. mieszka na wsi i chciałby odbywać profesjonalne treningi bramkarskie, może pobrać sobie z naszej strony mikrocykl, umówić się z dwoma kolegami i przez cały tydzień trenować. Chcemy znieść wszelkie bariery dotyczące ściągania materiałów na temat golkiperów. Obecnie, jak jesteś młodym bramkarzem to wchodzisz na YouTube i szukasz tam materiałów, które są różnej treści i jakości. My chcieliśmy to usystematyzować, żeby treningi dały odpowiedni oraz oczekiwany efekt. Oferujemy też szkolenia on-line dla trenerów bramkarzy. Aktualnie, by móc pełnić funkcję takiego szkoleniowca należy się zapisać na kurs do Polskiego Związku Piłki Nożnej. My dajemy możliwość lekcji w Internecie, za mniejszą kwotę. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom wielu osób. Teraz świat jest tak skonstruowany, że nie każdy ma czas oraz możliwości jeździć na kursy. Dzięki nam można zdobyć wiedzę w inny sposób niż dotychczas.

Czy w Internecie da się wszystko pokazać i wytłumaczyć?
Są filmy do obejrzenia, ale też pełne szczegółów cykle do pobrania w formie pisanej. To także dobre dla rodziców, w sytuacji, w której np. tata, który uważa, że jego syn ma talent bramkarski. Stwarzamy rodzicowi możliwość rozpoczęcia szkolenia swojej pociechy, od początku robiąc wszystko we właściwy sposób. Proszę sobie wyobrazić, że grałem w reprezentacji Polski do lat 15, 16, 18 oraz olimpijskiej i dopiero w tej ostatniej zacząłem mieć trenera bramkarzy. Właściwie to nie wiem jak doszedłem do takiego poziomu, na którym się znalazłem. W klubie dopiero w wieku 30 lat miałem profesjonalnego trenera w Odense, który prowadził ze mną zajęcia codziennie. Wcześniej, bywało z tym różnie, nawet w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, w Lechu Poznań czy Widzewie Łódź. Jednak to były inne czasy. Teraz są szkółki piłkarskie i bramkarskie, gdzie dzieci od czwartego roku życia są naprawdę bardzo dobrze szkolone. Za jakiś czas będziemy mieć ogromny pożytek z tych wszystkich młodych piłkarzy.

Wasza inicjatywa to rewolucja na skalę polską, europejską, a może światową?
Generalnie rzecz biorąc, na rynku nie mamy konkurencji. Dajemy ludziom produkt zrobiony przez osoby z bardzo dużym doświadczeniem, które mam zarówno ja, czy Maciek Kowal. Grałem w reprezentacji, zagranicznych klubach, a także w polskiej Ekstraklasie, gdzie później również pracowałem jako szkoleniowiec golkiperów. Maciek natomiast odpowiada za bramkarzy w jednym z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce i jeździ na mnóstwo szkoleń, cały czas się dokształca i doskonali. Podobnie jak Tomek i Kasia. Tworzymy grupę ludzi mających ogromną wiedzę, którzy są związani z bramkarstwem i innego rodzaju treningami od wielu lat. Podchodzimy do sprawy kompleksowo. Chcemy robić szkolenia on-line nie tylko w języku polskim, ale też po angielsku. Mamy nadzieję, że wkrótce nawiążemy współpracę z różnymi akademiami lub Polskim Związkiem Piłki Nożnej.

A czy istnieje szansa, że wydawane przez was certyfikaty ukończenia kursu będą respektowane przez PZPN?
Jest taka możliwość, żebyśmy pojechali do PZPN i porozmawiali na temat naszej wizji szkolenia bramkarzy. Możliwe, że udałoby się sprawić, że nasz certyfikat również byłby w pewnym stopniu powiązany z tym PZPN-u. To kwestia otwarta. Choć nie zamykamy się tylko na polski rynek. W Internecie nie ma informacji oraz materiałów o szkoleniu bramkarzy z prawdziwego zdarzenia. Wiem, że wiele osób wzoruje się na treningach z YouTube’a, ale nie mają odpowiedniej wiedzy na temat tego danych ćwiczeń. My zaś pokazujemy jak wygląda kompleksowa rozgrzewka, przygotowanie do treningu, czy chociażby jak zrobić mikrocykl lub mezocykl w okresie przygotowawczym. Podchodzimy do sprawy profesjonalnie.