Arkadiusz Onyszko: „Wszyscy będziemy musieli się sprężyć”

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. Motor Lublin
W Motorze Lublin zmian nastąpiło już dużo. Zmienił się trener i sztab. Odeszła dziewiątka piłkarzy, jak na razie przyszła dwójka. Czym innym zajmuje się także do niedawna trener bramkarzy, Arkadiusz Onyszko.

Objęcie funkcji dyrektora do spraw sportowych w Motorze Lublin oznacza, że trenerem bramkarzy w sztabie nowego szkoleniowca, Stanisław Szpyrki, już pan nie będzie?
Muszę jeszcze porozmawiać z właścicielem, jak on to widzi. Na tę chwilę zastępuje mnie Marcin Zapał. Obowiązkowych na nowym stanowisku jest teraz bardzo dużo.

Sezon w końcu coraz bliżej i trzeba kompletować skład.
To bardzo intensywne okienko transferowe, zatem pracy jest co niemiara. Negocjacje z menedżerami, umowy, dużo do podpisywania papierów.

Za ta transfery w Motorze w tym momencie odpowiedzialny jest przede wszystkim Arkadiusz Onyszko?
Tak. Obejmując nową funkcję, zarząd powierzył mi pełnomocnictwo w tej kwestii. Zatem to należy teraz do moich kompetencji. Oczywiście wiadomo, że wszystkie ruchy są konsultowane z właścicielem i trenerem.

Trudno było się odnaleźć na nowym stanowisku? Czy może lata spędzone od środka w świecie futbolu sprawiły, że wszystko przyszło naturalnie?
Myślę, że wieloletnie doświadczenie zdobyte w piłce (najpierw jako zawodnik, a potem jako trener) i znajomość tego środowiska sprawiły, że wszystko nastąpiło dosyć płynnie. Sam jestem trochę zaskoczony, że w miarę dobrze sobie z tym poradziłem.

Pierwszym wzmocnieniem Motoru został napastnik, Michał Żebrakowski. I myślę, że wzmocnienie to bardzo odpowiednie słowo, bo jest to znane kibicom piłkarskim nazwisko.
Na papierze wygląda na ogromne wzmocnienie. Pamiętajmy jednak, że wszystko weryfikuje boisko. Wszyscy będziemy musieli się sprężyć i ciężko pracować, aby Motor Lublin piął się w tabeli i podwyższał swoje umiejętności.

Dzień po snajperze klub ogłosił pozyskanie obrońcy-młodzieżowca, Jakuba Staszaka. Będą kolejne transfery? Może jakieś głośne? Czy na ten moment na rynku nie ma już zbyt wielkiego wyboru?
Jeśli chodzi o duże transfery, rozmawiamy na ten moment z dwoma graczami. Myślę, że szykuje się bomba transferowa, z której wszyscy będą zadowoleni. Więcej póki co nie zdradzam. Potrzymam troszeczkę w niepewności.

Zadam teraz poniekąd pytanie od kibiców, które zobaczyłem w mediach społecznościowych klubu. Czy cel, który swego czasu zapowiadany był w klubie, a mianowicie ekstraklasa do 2025 roku, jest nadal aktualny?
Zawsze naszym celem jest, aby Motor Lublin grał jak najwyżej, o jak najwyższe cele. Nie chciałbym komentować więcej na tę chwilę. Myślę, że spotkamy się w najbliższym czasie z właścicielem i uzgodnimy, jakie ma oczekiwania.

Pojawiły się głosy, że w przy budowaniu drużyny na ten sezon będzie dominować tak zwana wersja oszczędnościowa. Jednak pana wcześniejsze wypowiedzi pokazują, że chyba tak nie jest.
Chciałbym te pogłoski zdementować. Muszę przyznać, że pan Zbigniew Jakubas jest bardzo mocno zaangażowany. Mój telefon cały czas dzwoni, a kontrakty, jakie negocjujemy dotyczą zawodników, którzy do klubu wniosą duży potencjał.

Motor trenuje przed sparingiem. Arkadiusz Onyszko zapowiada ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Arkadiusz Onyszko: „Wszyscy będziemy musieli się sprężyć” - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24