Arsenal - Manchester United LIVE! Kto zrehabilituje się swoim kibicom?

Damian Orłowicz
W Premier League niemal co kolejkę oglądamy hitowe spotkanie. Tym razem będzie to pojedynek "Kanonierów" z "Czerwonymi Diabłami". Dla obu drużyn zwycięstwo będzie możliwością na poprawienie humorów swoim kibicom, którzy ostatnio musieli oglądać słabą grę swoich zespołów.

Zrehabilitować się przed kibicami

W poprzednim spotkaniu, z Liverpoolem "Kanonierom" nie wychodziło nic. Zawodziła obrona, nie było akcji ofensywnych, zupełnie niewidoczny był Oezil. Srogie lanie, jakie zespołowi Arsene Wengera sprawili "The Reds" powinno być nauczką dla Arsenalu, że aby myśleć o mistrzowskim tytule, trzeba się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności.

Wydawać by się mogło, że podopieczni francuskiego menedżera mają przed sobą teraz arcytrudny terminarz spotkań, wszak podejmują w tej kolejce Manchester United, a w 26. mają zagrać z "The Citizens". Jest to jednak dla "Kanonierów" dobry obrót spraw, bo nie ma lepszej okazji by zrehabilitować się kibicom, jak pokonać "Czerwone Diabły" i Manchester City. Coś do udowodnienia mają także podopieczni Davida Moyesa, którzy stracili punkty z Fulham, zajmującym ostatnie miejsce w tabeli.

Bezpośrednie spotkania

Za gośćmi przemawia bilans spotkań bezpośrednich. Arsenal ostatnie zwycięstwo nad United odniósł w maju 2011 roku. Od tego czasu oba zespoły zagrały ze sobą pięć razy, z czego cztery spotkania zakończyły się zwycięstwem "Czerwonych Diabłów". W pierwszym ich pojedynku w tym sezonie lepszy był Manchester, który zwyciężył 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył nie kto inny, jak znienawidzony na Emirates... Robin Van Persie.

Jak wygląda sytuacja w Premier League?

We wtorkowym spotkaniu prowadząca w tabeli Chelsea zremisowała z WBA 1:1. Jest to szansa dla Arsenalu na wykorzystanie potknięcia rywala i powrót na pierwsze miejsce w tabeli. United do czuba stawki traci już szesnaście punktów, dlatego o mistrzowskim tytule podopieczni Moyesa powinni już zapomnieć. Zajmujący obecnie czwarte miejsce w tabeli Liverpool ma na swoim koncie o 9 oczek więcej niż "Czerwone Diabły", które w tej sytuacji mają niewielkie szanse na grę w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Broni jednak nikt w Manchesterze składać nie zamierza.

Sytuacja kadrowa

Theo Walcott, Aaron Ramsey, Abou Diaby i Kim Kallstrom to lista zawodników, z których Arsene Wenger nie będzie mógł skorzystać w środowym spotkaniu z powodu ich kontuzji. Oprócz tego zawieszony jest Mathieu Flamini. Do składu wraca natomiast Yaya Sanogo.

Nie lepiej wygląda sytuacja rywali "Kanonierów". W zespole United zabraknie Naniego, Toma Cleverleya i Jonny'ego Evansa. Pod znakiem zapytania stoją natomiast występy Marouane Fellainiego, Phila Jonesa i Rio Ferdinanda.

Prawdopodobny skład:

ARSENAL: Szczęsny, Sagna, Martesacker, Koscielny, Gibbs, Arteta, Wilshere, Oxlade-Chamberlain, Ozil, Giroud

MANCHESTER UNITED: De Gea, Rafael, Evans, Vidic, Ewra, Fletcher, Carrick, Mata, Rooney, Young, Van Persie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24