Artur Jagodziński: czeka nas spotkanie z trudnym do pokonania przeciwnikiem

Damian Wiśniewski
archiwum
Po wysokiej porażce na inaugurację rundy wiosennej w czwartej lidze, teraz Nidę Pińczów czeka kolejne trudne spotkanie w tych rozgrywkach. Rywalem będzie zespół Neptun Końskie.

W pierwszym meczu tej rundy zespół z Pińczowa mierzył się na wyjeździe z Łysicą Bodzentyn. Przegrał zdecydowanie 1:6. Jedynego gola dla Nidy strzelił Karol Stępnik.

Zagrała ona w następującym składzie: Pałaszewski - Kempkiewicz (80. Paniec), Zygan, Krzak, Parlicki - Buczak (46. Wołczyk), Brzezoń (85. Niebudek), Gajda (61. Morgaś), Nogacki (80. Tutaj) - Karasek, Stępnik.

- Nie wyszedł nam ten mecz, ale czasami tak bywa, że przeciwnikowi wpada wszystko, a drugiej drużynie praktycznie nic - powiedział nam Artur Jagodziński, trener Nidy Pińczów.

Teraz zadanie czeka ją jeszcze trudniejsze. Rywalem będzie ekipa wicelidera, Neptun Końskie. Zespół ten ma aspiracje awansować do trzeciej ligi, ale w tej chwili musi ścigać pierwsze rezerwy ekstraklasowej Korony Kielce.

W pierwszej rewanżowej kolejce zespół z Końskich mierzył się z Partyzantem Radoszyce i po golu Piotra Garynika zwyciężył 1:0.

W pierwszym meczu z Nidą Neptun wygrał w Końskich 1:0, a jedynego gola w tamtym meczu zdobył Karol Armata.

- Zrobimy wszystko, abyśmy my tym razem zwyciężyli, ale przeciwnik czeka nas bardzo trudny - dodał trener Nidy.

Podczas powrotu do gry w Pińczowie kibice tej drużyny będą mogli zobaczyć kilka nowych twarzy w swoim zespole.

Z Pogoni Staszów do drużyny Artura Jagodzińskiego zawitali pomocnik Norbert Wołczyk i obrońca Kamil Koszela. Z ŁKS-u Probudex Łagów przyszedł środkowy pomocnik Karol Stępnik, strzelec bramki z meczu z Łysicą.

Kolejnymi wzmocnieniami są dwaj następni pomocnicy. Michał Niebudek, który przyszedł z AZS Politechniki Świętokrzyskiej oraz Marcin Morgaś, który wrócił do klubu ze Znicza Pruszków.

Nidę czeka trudne zadanie skutecznej walki o utrzymanie, więc pozyskanie kilku potencjalnych wzmocnień było jak najbardziej pożądane. Zespół ma ogromne szanse na wygranie klasyfikacji pro junior system i otrzymanie 35 tysięcy złotych. Trzeba się jednak utrzymać, by te pieniądze dostać.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny





Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]






Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!





Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]



Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Artur Jagodziński: czeka nas spotkanie z trudnym do pokonania przeciwnikiem - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24