- Rzut karny, stracone bramka, strzeliliśmy na 1:1, z tego co wiemy prawidłowo, ale sędzia nie uznał. Potem bramka strzelona na 2:0, gra w dziewięciu, bardzo ciężko było walczyć do końca. Niestety wracamy bez punktu - podsumował spotkanie ze Śląskiem Artur Lenartowski, który jest podstawowym zawodnikiem Korony od rundy wiosennej poprzedniego sezonu.
W przerwie dzisiejszego meczu wydawało się, że Śląsk w drugiej połowie będzie dążył do zdobywania kolejnych bramek, ale rzeczywistość okazała się zgoła inna, a na boisku nie było widać różnicy dwóch zawodników. - Śląsk mając przewagę zawodników mógł zrobić więcej. My po stałym fragmencie gry mogliśmy zdobyć bramkę kontaktową, ale się nie udało. Takie jest życie, taka jest piłka. Będziemy się teraz starać, aby u siebie zdobyć trzy punkty - zakończył Lenartowski.
Z Wrocławia - Michał Mormul / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?